CZY MOŻNA UCHRONIĆ DZIECI PRZED PRÓCHNICĄ? Teresa Jaroszyńska, specjalista ds. produktów Holistic Polska 30.12.2020

JAK  OSIĄGNĄĆ  ZDROWE  I  PIĘKNE  ZĘBY  NA  DOROSŁE  ŻYCIE.

Osobnicza skłonność do próchnicy zębów u dzieci wynika z uwarunkowań genetycznych i środowiskowych.
Próchnica jest to proces polegający na stopniowym odwapnieniu i rozpadzie tkanek twardych zęba.

W Polsce problem próchnicy zębów dotyczy 95% ludzi dorosłych oraz już u ponad 50% trzyletnich dzieci stwierdza się zaawansowaną chorobę.

Zwyczajowo i najczęściej winą za rozwój próchnicy obarcza się słodycze, ale to nie jedyny powód, choć oczywiście słuszny.

Próchnicę powodują bakterie, a żyje ich w jamie ustnej około 300 gatunków, łączna liczba to około 50 miliardów, ale za rozwój próchnicy odpowiadają jedynie te, które rozkładając cukry, produkują kwasy organiczne i dobrze tolerują kwaśne środowisko.

Na rozwój próchnicy nie mają wpływu czysta woda, tłuszcze oraz białka, dlatego błędem jest podjadanie między posiłkami cukierków, tzw. pożywnych batonów, słodkich owoców, ciastek,  słodzonej herbaty czy kawy – to wystarczy by stworzyć bakteriom doskonałe warunki do ich rozwoju. Uruchomiony proces chorobowy postępuje poprzez kolejne stopnie zaawansowania aż pojawi się ostry ból świadczący o zapaleniu ozębnej i to jest już ostatnia bariera zatrzymująca zakażenie w obrębie zęba, ponieważ następnie rozprzestrzenia się ono na okoliczne tkanki i na cały organizm. Efektem końcowym nieleczonej próchnicy mogą być problemy ze zdrowiem na różnych jego poziomach.

Na stan zębów u dojrzałego człowieka ma wpływ dieta jego matki, bo zęby zaczynają powstawać już w życiu płodowym. Proces ten rozpoczyna się już od 4 tygodnia ciąży, wtedy to kształtują się zawiązki zębów mlecznych i trwa do 20 roku życia, kiedy kończy się rozwój ósemek (tzw. zębów mądrości).

Zęby o prawidłowym kształcie anatomicznym i właściwym składzie chemicznym są bardziej odporne na próchnicę. Prawidłowa budowa zęba zależy od dostarczenia odpowiednich składników pokarmowych podczas tworzenia się tkanek zęba przed jego wyrznięciem. Następuje to już w łonie matki, kiedy kształtują się zawiązki zębów mlecznych oraz po urodzeniu u małego dziecka, kiedy formują się zawiązki zębów stałych.

Za główne przyczyny powstawania choroby uważa się zaniedbania higieniczne, ale również żywieniowe. Wiąże się to z niską świadomością rodziców dotyczącą czynników próchnico twórczych oraz konsekwencji wynikających z wymienionych zaniedbań i następnie z braku podjęcia leczenia. Zastosowanie i wdrożenie profilaktyki na wczesnym poziomie wpłynie korzystnie na stan uzębienia w późniejszym wieku i tym samym na ogólny stan zdrowia.

U dzieci profesjonalna profilaktyka w gabinecie stomatologicznym pozwoli zdiagnozować zmiany we wczesnym stadium rozwoju, co pozwoli odwrócić proces chorobowy, aby uniknąć nieodwracalnych zmian w postaci ubytków próchnicowych, wymagających leczenia inwazyjnego.

Bardzo istotną jest profilaktyka stosowana w domu, tj. systematyczna i dokładna higiena jamy ustnej i co nie mniej istotne pełnowartościowa zróżnicowana dieta, eliminująca produkty próchnico twórcze.

Bakterie płytki nazębnej są zawsze aktywne i powodują fermentację węglowodanów, głównie glukozy, fruktozy, sacharozy oraz przetwarzanie skrobi do kwasów, które w ciągu kilku minut powodują spadek PH poniżej 5, co prowadzi do demineralizacji szkliwa. Zanim PH powróci do wartości około 7, kiedy następuje remineralizacja potrzeba około 1 godziny. Proces zmiany demineralizacyjno – remineralizacyjnej w jamie ustnej zachodzi stale i jest to proces naturalny. Natomiast kiedy zachodzi przewaga demineralizacji nad remineralizacją rozpoczyna się proces próchnicowy.

U dzieci wczesny rozwój zmian próchnicowych rozpoczyna się wraz z zasiedleniem się bakterii próchnico twórczych w jamie ustnej dziecka. Najczęściej pochodzą one od matki, np. poprzez nawykowe oblizywanie smoczka czy jego łyżeczki oraz częste spożywanie przez dziecko cukrów. W późniejszym wieku dziecka między 6 a 12 rokiem życia poprzez częste spożywanie cukrów i przekąsek węglowodanowych.

Wdrażając profilaktykę profesjonalną, czyli w gabinecie dentystycznym można wdrożyć plan profilaktyczno – leczniczy, co pozwoli na zapobieganie lub opóźnienie zasiedlenia jamy ustnej dziecka bakteriami kriogennymi i nie dopuszczenie do zwiększenia liczebności bakterii próchnico twórczych. Pierwsza wizyta u dentysty powinna mieć miejsce po 6 miesiącach od wyrznięcia się pierwszego zęba mlecznego i nie później niż w 12 miesiącu życia – wtedy dentysta ocenia ryzyko zachorowania na próchnicę oraz ustala plan profilaktyczno – leczniczy.[1]

Punktem wyjścia w profilaktyce przeciwpróchnicowej oraz w kształtowaniu kondycji zębów jest poza genetyką zdrowie kobiety w ciąży. Udowodniono, że obecność próchnicy w jamie ustnej matki zwiększa ryzyko wystąpienia próchnicy wczesnej u dziecka. Okres ciąży jest to czas, w którym powinny być spełnione optymalne warunki dla rozwoju zawiązków zębowych płodu poprzez stosowanie właściwej diety i suplementację witaminowo – mineralną. Wyniki  badań w wielu krajach dowodzą, że działania profilaktyczne powinny być zaplanowane już od 4 miesiąca ciąży.

We wczesnym okresie ciąży często zmieniają się nawyki żywieniowe, kiedy to wzrasta spożycie węglowodanów czy podjadanie między posiłkami głównymi. Pojawiająca się w diecie sacharoza również jest przyczyną mniejszej odporności na próchnicę u jej dziecka.

Brak wystarczającej ilości białka w diecie matki jest przyczyną zmniejszenia wielkości zębów, upośledzonego wapnienia zębiny, co sprzyja rozwijaniu się próchnicy u dziecka. Zęby o prawidłowym kształcie anatomicznym i właściwym składzie chemicznym są bardziej odporne na próchnicę. Prawidłowa budowa zęba zależy od dostarczenia odpowiednich składników pokarmowych podczas tworzenia się tkanek zęba przed jego wyrznięciem.

Niedobór witaminy A może być przyczyną hipoplazji szkliwa (niedorozwój szkliwa).

Atrofię odontoblastów, zredukowane odkładanie zębiny oraz kruchość naczyń w miazdze powoduje niedostateczna podaż witaminy C.

Do zaburzeń mineralizacji szkliwa, zębiny, cementu korzeniowego, a także opóźnienia wyrzynania się zębów i zmniejszenia się zębów trzonowych dochodzi, gdy z powodu braku witaminy D zaburza się gospodarka wapniowo – fosforanowa. Słabo zmineralizowane szkliwo zębów dzieci sprzyja rozwojowi zmian próchnicowych.

 

ZAPOBIEGANIE PO OKRESIE CIĄŻY

Zmiana nawyków żywieniowych jest istotnym elementem profilaktyki. Spożywanie pokarmów powinno zaczynać się od produktów kriogennych, czyli próchnico twórczych, są to owoce suszone, ciasto,  słodycze, dżem; a kończyć na produktach kariostatycznych, czyli zapobiegających próchnicy, np. mleko, mięso, ryby, jaja, masło. Konsystencja niektórych produktów w formie stałej powoduje dłuższe ich przebywanie w jamie ustnej tym samym  przyleganie do powierzchni zębów, np. pieczywo, sery, ryż, makarony. I tu zastosowanie właściwych zachowań higienicznych przeciwdziała wzrostowi występowania próchnicy oraz wpływa na stan zdrowotny dziąseł i całej jamy ustnej.

W pielęgnacji jamy ustnej już u niemowląt powinno się stosować oczyszczanie polegające na przemywaniu jałową gazą nawilżoną naparem z rumianku, następnie szczotkowanie minimum dwa razy dziennie przez dwie minuty. Już od pojawienia się pierwszego zęba należy używać miękkiej szczoteczki z małą główką dostosowaną do małej jamy ustnej dziecka, co pozwala usunąć płytkę bakteryjną gromadzącą się na zębach, dziąsłach i języku.[2]

Zbadano, że probiotyki zapewniają utrzymanie prawidłowego stanu mikroflory człowieka, jak również mają wpływ na stan zdrowia jamy ustnej. W stomatologii najczęściej wymieniane są następujące gatunki probiotyczne: Lactobacillus reuteri, brevis, rhamnosus, acidophilus, plantarum oraz Bifidobacterium lactis.[3]

Preparat  LactoVitalisKids  dla dzieci oraz LaktoVitalisPro dla dorosłych zawierają miedzy innymi gatunki probiotyczne najczęściej stosowane w stomatologii, a substancją słodzącą jest ksylitol, który wykazuje działanie przeciw próchnicowe i jest między innymi stosowany do płukanek jamy ustnej, past do zębów, nitek dentystycznych, chusteczek do higieny jamy ustnej niemowląt.

Dla utrzymania zdrowych i dobrej jakości zębów firma Holistic rekomenduje dla dzieci witaminę D w kroplach z możliwością stosowania od okresu noworodkowego poprzez okres niemowlęcy do wieku dojrzałego, dostosowując ilość kropli do zapotrzebowania organizmu w zależności od wieku dziecka.

W celu uzupełnienia codziennej diety w składniki mineralne i pierwiastki śladowe, które nie mogą być produkowane przez organizm, więc muszą być dostarczone z dietą, Holistic oferuje produkt MultiMineral, zawierający ponad 70 pierwiastków śladowych w postaci jonowej, które pochodzą z wysoko zmineralizowanej wody z Wielkiego Jeziora Słonego.

W uzupełnieniu niedoborów witamin pomoże pełnowartościowy suplement witaminowy – Holistic MultiVitamin. Witaminy wspomagają nasze zdrowie na wiele sposobów, poprzez wspomaganie prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego, prawidłowego działania układu nerwowego, utrzymanie prawidłowej kondycji skóry.

 

Teresa Jaroszyńska
Ekspert ds. produktów Holistic Polska

 

 

Źrodła:

[1] Profilaktyka próchnicy wczesnego dzieciństwa.

Pediatria i Medycyna Rodzinna; 2019, Vol15 Issue 4, p378-386,9p.

[2] Próchnica Wieku Rozwojowego chorobą Cywilizacyjną (Zdrowie Publiczne)

Przegl. Epidemiol 2012;66:705-711.

[3] Higeia Public Health 2018, 53(3) 262-268.

 

Zimowa dieta i suplementacja. Okiem dietetyka. Agnieszka Piskała-Topczewska, dietetyk, diet coach. 26.12.2020

Zima to czas, kiedy nasza dieta jest znacznie uboższa w kluczowe składniki odżywcze, które niezależnie od pory roku powinniśmy dostarczać do naszego organizmu przede wszystkim z dietą.
Mimo że półki sklepowe i stragany uginają się od różnych sezonowych i egzotycznych owoców i warzyw, w okresie zimniejszych dni i chłodów nie wyciągamy chętnie ręki po orzeźwiające i niskokaloryczne produkty. Zimowa dieta jest znacznie bardziej kaloryczna i tłusta, a przez to, że organizm domaga się ciepłych posiłków, często finalne potrawy są efektem długotrwałej obróbki termicznej, która działa zabójczo na wiele witamin, dezaktywuje ważne enzymy i biosubstancje zawarte w warzywach i owocach lub np. podczas gotowania- wypłukuje ważne składniki mineralne. I choć wiele osób uwielbia smak rosołu (gotowanego 4 godziny) czy bigosu (gotowanego 4… dni), to jednak wartość odżywcza tych pysznych potraw jest zdecydowanie niska.

W tych trudnych obecnie czasach myślimy nie tylko o tym, żeby zaspokoić jedną z podstawowych potrzeb fizjologicznych, jaką jest spożywanie żywności, ale chcemy też, aby to, co ląduje na naszym talerzu wspierało naszą odporność i było skutecznym orężem wspierającym organizm w walce z chorobotwórczymi wirusami i bakteriami. Niestety, zapasy które zrobiliśmy wiosną na czas pandemii spożywamy po dzień dzisiejszy, a mimo wszystko większość z nich nie jest tak samo wartościowa, jak w dniu zakupu, szybkie wychodzenie do sklepu i robione „na prędce” zakupy najpotrzebniejszych rzeczy sprawia, że w naszym koszyku zakupowym, a konsekwencji naszej lodówce pojawia się tylko ograniczona ilość produktów spożywczych bez żadnych „spontanicznych” zakupów np. egzotycznych owoców, które teraz mają w Polsce swoje „5 minut”.

I choć nie można mierzyć wszystkich jedna miarą, to trudno jest w tych specyficznych czasach postawić na indywidualizm. Część gabinetów dietetycznych, gdzie można było z dietetykiem przeprowadzić dokładny wywiad żywieniowy, przeanalizować „dzienniczek Bieżącego Notowania” czy choćby omówić pewne dolegliwości związane z niedoborami żywieniowymi jest teraz nieczynna w związku z obostrzeniami pandemicznymi. Biorąc pod uwagę fakt, że trudno jest również o konsultacje z lekarzami, którzy priorytetowo zajmują się pacjentami chorymi na Covid mamy ograniczone możliwości zrobienia cyklicznych badań podstawowych jak np. morfologia, która w pewnych obszarach może jasno wskazać pewne deficyty żywieniowe np. niedobór żelaza czy witaminy B12.

W takich sytuacja warto samemu zatroszczyć się o siebie i o swoich bliskich wprowadzając odpowiednią suplementację witamin i składników mineralnych. Ważne jest, aby taki preparat zawierał łatwoprzyswajalne formy, które faktycznie w organizmie odegrają swoją żywieniową rolę i uzupełnia w bezpieczny sposób deficyty w diecie. Jeśli chodzi o składniki mineralne powinny to być przede wszystkim sole cytrynianu i glukonianu, które są najbezpieczniejsze i najefektywniejsze jeśli chodzi o późniejszy metabolizm. Ważna jest również dawka, najlepiej, aby zalecane dziennie spożycie to nie była homeopatyczna ilość o znikomej wartości żywieniowej, ale taka, która uzupełni statystyczne niedobory.

Preparaty multiwitaminowe powinny w swoim składzie zawierać komplet wszystkich witamin, zarówno tych rozpuszczalnych w wodzie, jak i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, bo tylko tak działając synchronicznie mogą kolektywnie zadziałać na dany narząd, system lub układ np. odpornościowy. Najlepszą bioprzyswajalnością charakteryzują się preparaty zawierające naturalne witaminy ekstrahowane np. z warzyw i owoców. Ważna jest jednak ich chemiczna stabilność, która chroni przez utlenianiem i dezaktywacją witamin. Jeśli chodzi o dawki, tu również jak w przypadku składników mineralnych należy zwrócić uwagę ile % dziennego zapotrzebowania zaspokaja dany preparat. Większość witamin rozpuszczalnych w wodzie, przy nadmiarze spożycia jest wydalana z organizmu wraz z moczem. Trudno więc o ich przedawkowanie.

 

 

 

Agnieszka Piskała-Topczewska
Dietetyk, diet coach.

Wdzięczność ma moc. Słowa mają moc. Daria Łukowska, dietetyk kliniczny 20.12.2020

Zbliżamy się do końca roku. Był to czas pełen stresu i lęku. Wielu z nas miało wiele obaw o zdrowie swoje i najbliższych, a także o niestabilną pracę czy finanse.
W tym wszystkim wyjątkowo mocno daje się odczuć się samotność i brak wsparcia. Łatwo jest się zatracić w spirali lęku, podawania dalej złych wiadomości, skupiania uwagi tylko na tym, co złe…

I oczywiście – trudno mówić o cudownym nastroju kiedy nikt nie wie, co przyniesie jutro, a afirmacje, w które totalnie nie wierzymy – nie przyniosą niczego dobrego.  Tłumienie emocji jest złe – potrzebujemy przeżyć to, co w nas „siedzi” – złość, bezsilność, strach. Każdy powinien przeżyć to przez tak długi czas i w taki sposób, w jaki potrzebuje. Ale zawsze i bezwzględnie warto następnie warto poszukać dookoła siebie i w swoim życiu rzeczy, za które możemy być wdzięczni. Zawsze jest coś za coś możemy być!
Nauka wyraźnie potwierdza – ludzie, którzy świadomie praktykują wdzięczność są zazwyczaj szczęśliwsi i mniej przygnębieni.

Neurolog Glenn Fox wykazał, że struktury mózgu związane z wdzięcznością są również powiązane z więziami społecznymi, odczuwaniem przyjemności i łagodzeniem stresu. Inne badania potwierdziły jego odkrycia, ujawniając powiązania między tendencją do odczuwania wdzięczności, a substancją chemiczną – oksytocyną, która promuje więzi społeczne.

W jaki sposób praktykować wdzięczność? Załóż sobie Dziennik Wdzięczności i zapisuj codziennie 5-10 rzeczy, za które odczuwasz wdzięczność danego dnia. Na początku może być trudno, ale z dnia na dzień dostrzegać będziesz więcej rzeczy. Co to może być? Może zdrowie fizyczne, może ktoś bliski obok, może dobre śniadanie, a może po prostu to, że słońce świeci? Po jakimś czasie nauczysz swój mózg dostrzegać najdrobniejsze rzeczy, które sprawiają, że odczuwasz wdzięczność. Praktyka wdzięczności „programuje” Twój mózg na zauważanie tych drobnych rzeczy, a to powoduje, że na co dzień masz lepszy nastrój 🙂

A jak już zadbasz o siebie – pamiętaj, by codziennie powiedzieć komuś coś miłego. „To będzie dobry dzień!”, „Pięknie dziś wyglądasz!”, „Świetnie to zrobiłeś!” – na pewno jest coś, co możesz powiedzieć drugiej osobie. Każde dobre słowo w kierunku innego człowieka spowoduje, że ten będzie miał dodatkowy punkt do swojej listy wdzięczności 😉 a przede wszystkim uśmiechnie się. A nie ma nic lepszego, niż podarować uśmiech drugiemu człowiekowi.

Słowa mają moc – z pewnością pamiętasz wiele ważnych dla Ciebie słów, które usłyszałeś w swoim życiu od innych ludzi; które zapadły Ci w pamięć, a niejednokrotnie też przyczyniły się do Twoich życiowych decyzji. Dobrze pamiętamy zarówno te dobre, jak i te złe słowa (choć te złe często dużo trudniej zapomnieć).

Trafne słowa pochodzą od pisarki Nory Roberts:  “Słowa mają magiczną moc. Są jak zaklęcia i jak klątwa. Niektóre raz wypowiedziane zmieniają wszystko.” Pamiętaj o tym, że każde słowo ma znaczenie. Pamiętaj, o tym, kiedy wypowiadasz coś w złości. Słowa raz wypowiedziane trudno potem cofnąć. Za to nie oszczędzaj miłych słów. Praktykuj wdzięczność na co dzień, dając innym powód do uśmiechu.

Naprawdę, czasem szczere „miłego dnia” może zmienić komuś dzień!

Korzystaj z tej magii <3

 

Daria Łukowska
Dietetyk kliniczny
Autorka bloga „Forma na życie” oraz vlogów na kanale „Forma na życie TV”

Bakterie w Twojej skórze i jelitach zdradzają Twój wiek 17.12.2020

Czy bakterie w twoim ciele mogą ci powiedzieć, ile naprawdę masz lat? Tak, przy pomocy uczenia maszynowego naukowcy wykazali, że można analizować ludzką florę bakteryjną i dokonać dość dokładnej oceny jej wieku. Mamy bakterie, które żyją w nas, na nas i wokół nas. Te zbiorowiska bakteryjne są często nazywane mikrobiomami, na które wpływa wiele różnych czynników – nasza dieta, miejsce zamieszkania, styl życia i geny. Zmieniają się one również wraz z wiekiem. Nasz mikrobiom, zwłaszcza ten w jelitach, ma również duży wpływ na nasze zdrowie. Jak zapewne wiesz, naukowcy odkryli powiązania między florą jelitową a tak naprawdę wszystkim, od chorób zapalnych jelit po otyłość i diagnozy neuropsychiatryczne, takie jak autyzm.

Największe jak dotąd badanie 

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego udowodnili, że można określić wiek chronologiczny człowieka za pomocą mikrobiomu organizmu. Badanie zostało przeprowadzone przy użyciu systemu uczenia maszynowego mSystems oraz tysięcy próbek bakterii skóry, jelit i jamy ustnej pochodzących od ludzi ze Stanów Zjednoczonych, Chin, Kanady, Wielkiej Brytanii i Tanzanii. Wiek osób, których dane były wykorzystywane, wahał się od 18 do 90 lat, a ich BMI od 18,5 do 30. Uczestnicy nie mieli nieswoistego zapalenia jelit ani cukrzycy i nie stosowali antybiotyków przez co najmniej miesiąc przed pobraniem próbek. Z badania wykluczono także kobiety w ciąży, pacjentów szpitali oraz osoby ciężko chore. – To najbardziej kompleksowe badanie mikrobiomu i wieku, jakie przeprowadzono do tej pory – mówi Shi Huang, główny autor raportu z badań.

 

Najdokładniejsze  informacje zapisane w skórze 

Co ciekawe, to bakterie w skórze dostarczyły najdokładniejszych informacji. Oceny były zgodne z marginesem błędu wynoszącym około 3,8 roku, w porównaniu z 4,5 roku w przypadku pobierania próbek bakterii z jamy ustnej i 11,5 roku w przypadku pobierania próbek kału z jelita.

Jednym z możliwych wyjaśnień tego fenomenu może być to, że skóra stale się zmienia wraz z wiekiem – twierdzą naukowcy. Na przykład staje się bardziej sucha i wytwarza mniej sebum. W próbkach z mikrobiomu jelitowego stwierdzono również pewne różnice specyficzne dla płci. Jednak naukowcy nie zauważyli różnicy między kobietami i mężczyznami w próbkach pobranych z ust lub skóry.  I chociaż w skórze i na całym ciele jest tak wiele różnych bakterii, nie ma znaczenia, czy próbki skóry zostały pobrane z czoła, czy z rąk.

 
Bakterie wskazują drogę dla terapii odmładzających 

„Ta nowa wiedza daje nam możliwość zbadania, w jaki sposób nasze bakterie wpływają na starzenie się i choroby związane z wiekiem oraz w jaki sposób możemy przetestować nowe terapie ukierunkowane na mikrobiom” – mówi badacz Zhenjiang Zech Xu, współautor raportu. Celem naukowców jest stworzenie podobnych modeli uczenia maszynowego, w których można by powiązać mikrobiom z różnymi stanami chorobowymi, na przykład stanem zapalnym występującym w chorobach autoimmunologicznych. Może uda się położyć podwaliny pod prosty test mikrobiomu, który ułatwi ocenę ryzyka rozwoju różnych chorób i przedwczesnego starzenia się. „Jeśli ta technologia zostanie zastosowana w przyszłych badaniach mikrobiomu, może przyczynić się do nowych odkryć dotyczących związku między wpływem mikrobiomu na nasze zdrowie, a wieloma różnymi stanami chorobowymi, od zaburzeń neurologicznych po problemów sercowo-naczyniowych i chorób autoimmunologicznych” – mówi współautor Ho-Cheol Kim.

 

 

Źródło:
UC San Diego. More than Just a Carnival Trick: Researchers Can Guess Your Age Based on Your Microbes. Pressmeddelande 2020-02-11.

Huang S, Haiminen N, Carrieri AP, Hu R, Jiang L, Parida L, Russell B, Allaband C, Zarrinpar A, Vázquez-Baeza Y, Belda-Ferre P, Zhou H, Kim HC, Swafford AD, Knight R, Xu ZZ. Human Skin, Oral, and Gut Microbiomes Predict Chronological Age. mSystems. 2020 Feb 11;5(1):e00630-19.

Czy suplementacja powinna zmieniać się wraz z wiekiem. Agnieszka Piskała Topczewska, dietetyk, diet coach 11.12.2020

Zestaw witamin i składników mineralnych dla 20-latki

To wspaniały wiek, który wiele wybacza. Teraz zarwana noc, śniadanie zjedzone w biegu lub wcale i dziesiątki innych zaniedbań nie odbijają się na twoim organizmie i samopoczuciu zbyt dotkliwie. Twoje ciało jest gładkie, sprężyste, kształtne i jędrne. To szalony czas i nie w głowie ci zamartwianie się witaminami! Zwróć jednak uwagę chociażby na wapń. Twoje kości gromadzą go tylko do 30. roku życia, a później stopniowo go tracą. Twoja sprawność w późniejszych latach jest uzależniona od tego, jak odżywiasz się dziś.

Obficie miesiączkujące kobiety powinny zastanowić się nad suplementacją żelaza. Brak tego pierwiastka może prowadzić do anemii, która nie od razu jest diagnozowana. Przez długi czas możesz odczuwać chroniczne zmęczenie, mieć zawroty głowy, obniżoną koncentrację, trudność z zapamiętywaniem, co może być konsekwencją niedoboru tego ważnego składnika odżywczego.

Dodatkowo, jeśli Twoja dieta jest uboga w warzywa i owoce oraz produkty pełnoziarniste warto wraz z suplementacją dostarczyć niezbędnych witamin z grupy B, witaminy C, A, E oraz błonnik.

Nieregularna dieta, spożywanie posiłków „na mieście”, to również często nawracające problemy gastryczne- zatrucia pokarmowe, zaparcia czy biegunki. W takich sytuacjach wskazana jest regularna suplementacja bakteriami probiotycznymi, które nie tylko poprawiają trawienie, ale również wspomagają układ odpornościowy.

Niedobory żywieniowe w diecie mogą również objawiać się pogorszoną kondycją skóry i włosów. W takiej sytuacji warto sięgność po preparaty zawierające wyciągi ze skrzypu polnego, które naturalnie wzmacniają włosy i paznokcie.

 

Zestaw witamin i składników mineralnych dla 30-latki

Jeśli kobieta planuje ciążę, niezbędny będzie przede wszystkim kwas foliowy, który wspomaga rozwój układu nerwowego u rozwijającego się dziecka. Znajdziesz go w pomarańczach, szpinaku, fasoli, brokułach czy kaszy gryczanej, ale w tej kwestii warto porozmawiać z lekarzem, który doradzi najlepsze rozwiązanie i zaproponuje nacelowaną suplementację. W tym czasie warto również zadbać o odpowiednie spożycie kwasów Omega 3, które poprawiają odporność, przygotowują skórę na ciążowe „rozciągnięcia”, ale przede wszystkim są niezbędne do prawidłowego rozwoju mózgu Maluszka.

Jeśli jesteś już mamą, to masz na głowie całą masę obowiązków i stresów. Pomocny będzie magnez i jego przyjaciółka, witamina B6, która znacząco poprawia wchłanianie magnezu przez organizm. Niedobory magnezu prowadzą do zaburzeń snu, zmęczenia, uczucia ogólnego rozbicia, problemów z koncentracją, pamięcią, rozdrażnienia. Jeśli dodatkowo w ciązy cierpiałaś na częste skurcze, które zostały jako pamiątka po tym okresie- warto sięgnąć po preparaty zawierające potas.

 

Niezmiennie pamiętaj o żelazie – do poważnych niedoborów dochodzi zwłaszcza podczas porodu i połogu. Witamina D jest wytwarzana przez organizm pod wpływem promieni słonecznych i magazynowana w komórkach. Jednak w okresie letnim nie zawsze jesteśmy w stanie wyprodukować jej tyle, żeby starczyło na cały rok. Stąd osłabienie, rozdrażnienie, problemy z koncentracją czy senność. Suplementacja witaminą D3 jest wiec wskazana przez cały rok.

W tym wieku często eksperymentujemy z dietą – zmienia się nasz metabolizm  i styl życia, zwracamy większą uwagę na to, co jemy i jak to wpływa na nasz wygląd i samopoczucie. Jeśli chcesz spróbować diety wegańskiej, koniecznie uzupełniaj witaminę B12, której nie znajdziesz w przyswajalnej formie w świecie roślinnym.

 

Zestaw witamin i składników mineralnych dla 40-latki

Najwyższy czas intensywnie wspomagać organizm w walce z wolnymi rodnikami. Nieprawidłowa dieta, używki, zanieczyszczone powietrze, stres powodują, że powstaje zbyt duża ilość wolnych rodników. Uszkadzają one komórki i prowadzą do wielu chorób oraz przyspieszają starzenie się skóry. Twoja dieta powinna być bogata w antyoksydanty, które w naturalny sposób eliminują wolne rodniki i zapobiegają chorobom. Znajdziesz je w warzywach i owocach oraz zielonej herbacie. Rozważ również suplementy na bazie silnych antyoksydantów: karotenoidów, koenzymu Q10, witamin C, E i flawonoidów.

 

W tym wieku zmniejsza się również zapotrzebowanie energetyczne. Powinnyśmy spożywać mniej kalorii, ale nie rezygnować z aktywności fizycznej. Często dzieje się wręcz odwrotnie i stąd przyrost masy ciała u osób po czterdziestce. Tłuszcze i produkty zwierzęce warto zastąpić roślinnymi – są bardziej wartościowe, mają większą objętość, można je jeść bez ograniczeń. Dodatkowo rozważ suplementację cynku, magnezu i witamin z grupy B, które korzystnie wpływają na regulację apetytu.

 

Zestaw witamin i składników mineralnych dla 50-latki

Po 50. roku życia jeszcze bardziej zmniejsza się metabolizm witaminy D3 w wątrobie, dlatego warto zwiększyć aktywność fizyczną, zwłaszcza w słoneczne dni, oraz mimo wszystko przyjmować suplementy witaminy D3. Dobrze, gdyby do naszego organizmu trafiał również kwasy omega 3,  żeń-szeń i luteina, które poprawiają pamięć  i koncentrację. Takie samo działanie mają witaminy z grupy B- B1, B2, B5, B12. Ochraniają włókna nerwowe, korzystnie wpływają na pracę obwodowego układu nerwowego, redukują zmęczenie, rozdrażnienie czy bezsenność. Wspomagają również układ sercowo-naczyniowy.

 

Magnez i wapń regulują metabolizm kostny, wpływa na równowagę wodno-elektrolitową i oddziałuje na rytm i pracę mięśnia sercowego. Witaminy A  i E oraz koenzym Q10 poprawią stan skóry i włosów. To ostatni dzwonek – za chwilę włosy będą wypadać coraz częściej, a na skórze zaczną się pojawiać kolejne zmarszczki. Dodatkowo witamina A korzystnie wpływa na wzrok. Witamina K, poza tym, że reguluje krzepnięcie krwi, przede wszystkim przyczynia się do utrzymania zdolności poznawczych. Jest więc niezbędnym elementem dbania o dobrą pamięć i koncentrację. Cynk i selen są silnymi antyoksydantami, opóźniają proces starzenia się komórek. Cynk dodatkowo korzystnie wpływa na metabolizm kolagenu  i regenerację tkanek. Selen wspomaga prawidłowe działanie systemu odpornościowego.

 

Podstawowym źródłem witamin i mikroelementów powinna być zróżnicowana dieta bogata w warzywa, owoce, kasze, ziarna i zioła. Jednak w różnych okresach życia zapotrzebowanie na konkretne składniki się zmienia. Warto wspomagać wówczas swój organizm produktami bogatymi w niezbędne witaminy i minerały oraz rozsądnie suplementować je w razie potrzeby.

 

 

 

Agnieszka Piskała-Topczewska
Dietetyk, diet coach.

 

Czy picie gorącej czekolady może sprawiać, że ​nasz mózg działa sprawniej? 08.12.2020

Według nowych badań flawanole, rodzaj substancji roślinnej występującej w dużej ilości w kakao, wydają się być w stanie usprawniać nasz mózg.
Według nowych badań flawanole, rodzaj roślinnej substancji chemicznej, której jest dużo w kakao, wydają się rozwijać mózg. Brytyjscy i amerykańscy naukowcy wykazali, że u zdrowych dorosłych, którzy musieli sprawdzić swoje zdolności umysłowe, reakcje myślowe w mózgu zachodziły szybciej i z wyższą intensywnością, jeśli najpierw wypili wysokopoziomowy napój kakaowy bogaty w przeciwutleniacze – flawanole

 

Wpływ na zdolności poznawcze
Wcześniejsze badania wykazały, że żywność bogata w flawanole jest dobra dla zdrowia naczyń krwionośnych, ale jest to pierwszy przypadek, kiedy zaobserwowano pozytywny wpływ na funkcje naczyniowe mózgu i wydajność poznawczą u młodych, zdrowych osób dorosłych, mówi brytyjska badaczka Catarina Rendeiro z Birmingham University. Prowadziła ona badanie z dwoma profesorami psychologii z University of Illinois w Stanach Zjednoczonych, Monicą Fabiani i Gabriele Gratton.

W badaniach udział wzięło 18 zdrowych mężczyzn w wieku 18–40 lat wykonujących test poznawczy w trzech rundach. Pierwsza została przeprowadzona na początku badania, a dwie pozostałe po wypiciu przez uczestników jednego z dwóch różnych napojów kakaowych. Jeden napój zawierał dużą dawkę flawanoli, a drugi bardzo niską. Ani badacze, ani uczestnicy nie wiedzieli, kto otrzymał dany napój.

Około dwie godziny po spożyciu napoju uczestnicy mogli wdychać powietrze zawierające 5 procent dwutlenku węgla. Jest to około sto razy więcej dwutlenku węgla niż w zwykłym powietrzu.

– To standardowa metoda ładowania naczyń krwionośnych w mózgu i sprawdzania, jak dobrze reaguje organizm – mówi Gabriele Gratton. Typowa reakcja jest taka, że ​​przepływ krwi do mózgu zwiększa się, aby dostarczyć więcej tlenu i usunąć jak najwięcej dwutlenku węgla.

 

Trzykrotnie wyższe natlenienie
 Zespół badawczy zmierzył natlenienie badanych w korze czołowej, obszarze mózgu odpowiedzialnym za planowanie, kontrolę behawioralną i podejmowanie decyzji. Aby im pomóc, wykorzystali spektroskopię w bliskiej podczerwieni, technikę, która wykorzystuje światło do wykrywania zmian w przepływie krwi do mózgu. – Badania pozwoliły nam zobaczyć, jak dobrze mózg chroni się przed nadmiarem dwutlenku węgla – mówi Monica Fabiani. Następnie uczestnicy badania musieli wykonać szereg zadań i rozwiązać problemy, które stopniowo stawały się coraz trudniejsze. Reakcja mózgu większości uczestników była zarówno szybsza, jak i silniejsza, gdy pili kakao z dużą ilością flawanoli w porównaniu do efektów przed badaniami i po wypiciu kakao z niewielką ilością flawanoli. – Maksymalne natlenienie było ponad trzykrotnie wyższe po spożyciu kakao o wysokiej zawartości flawanolu w porównaniu do kakao o niskiej zawartości flawanolu, a reakcja utleniania była około minuty szybsza – mówi Catarina Rendeiro.

 

Szybsze rozwiązywanie problemów
Uczestnicy wypadli również lepiej w najtrudniejszych testach poznawczych po wypiciu napoju kakaowego bogatego we flawanole i byli o 11% szybsi w rozwiązywaniu problemu niż na początku badania oraz po wypiciu kakao o niskiej zawartości flawanolu. Jednak nie było mierzalnej różnicy w wydajności w prostszych zadaniach. – Nasze wyniki pokazują wyraźne korzyści dla uczestników, którzy otrzymali napój bogaty we flawanol, ale tylko wtedy, gdy zadanie było wystarczająco skomplikowane – mówi Catarina Rendeiro. Może to mieć związek z efektami zwiększonego natlenienia: mózg potrzebuje więcej tlenu, aby poradzić sobie z trudniejszymi problemami. Sugeruje to, że flawanole mogą być szczególnie skuteczne w pracy poznawczej, która stawia wysokie wymagania. Reakcje uczestników na spożycie flawanolu również były zróżnicowane. Czterech z 18 badanych nie miało znaczących różnic w natlenowaniu po spożyciu flawanoli, a ich wydajność podczas testu również nie uległa poprawie. Co ciekawe, ci czterej uczestnicy mieli również najwyższe natlenienie mózgu już na początku badania. – To dostarcza dalszych dowodów na związek między zwiększonym natlenieniem naczyń krwionośnych mózgu a zwiększonymi zdolnościami poznawczymi – mówi Catarina Rendeiro.

 

Flawanole Flawanole to rodzaj przeciwutleniaczy występujących w wielu owocach iwarzywa, ale głównie w kakao. Nawet ciemna czekolada z dużą zawartością kakao zawiera pokaźną ich ilości. Na następnym miejscu pod względem zawartości flawonoli są zielona herbata, jabłka i czerwone wino.Ponadto jedno z badań pokazało, że w skórce jabłek znajdujących się w plastikowych torebkach w sklepie było mniej flawanoli w porównaniu z jabłkami luzem. [2] Jest wiele badań potwierdzających pozytywne właściwości flawanoli. Sugeruje to na przykład niedawne badanie na populacji w AngliiKtóre wykazało, że ci którzy dostarczają sobie najwięcej flawanoli w diecie, mają niższe ciśnienie krwi. [3] Być może nie powinno już nikogo dziwić, że Carl von Linné nazwał kakao Theobroma, co oznacza „pokarm bogów”.

 

[1] Gratton G, Weaver SR, Burley CV, Low KA, Maclin EL, Johns PW, Pham QS, Lucas SJE, Fabiani M, Rendeiro C. Dietary flavanols improve cerebral cortical oxygenation and cognition in healthy adults. Sci Rep. 2020 Nov 24;10(1):19409.

[2] Chen CS, Zhang D, Wang YQ, Li PM, Ma FW. Effects of fruit bagging on the contents of phenolic compounds in the peel and flesh of ‘Golden Delicious’, ‘Red Delicious’, and ‘Royal Gala’ apples. Scientia Horticulturae. 2012; 142:68-7.

[3] Ottaviani JI, Britten A, Lucarelli D, Luben R, Mulligan AA, Lentjes MA, Fong R, Gray N, Grace PB, Mawson DH, Tym A, Wierzbicki A, Forouhi NG, Khaw KT, Schroeter H, Kuhnle GGC. Biomarker-estimated flavan-3-ol intake is associated with lower blood pressure in cross-sectional analysis in EPIC Norfolk. Sci Rep. 2020 Oct 21;10(1):17964.