Post biotyki – wsparcie w postępowaniu przy zespole nieszczelnego jelita 17.02.2020

Czy słyszałeś kiedyś o postbiotykach?

Są to substancje i różne związki chemiczne produkowane i wydzielane przez żywe bakterie lub uwalniane z bakterii po ich rozpadzie. Mogą to być także części ścian komórkowych lub fragmenty bakterii.
Postbiotyki wykazują zdolność stymulowania naszego układu odpornościowego i mogą korzystnie wpływać na prawidłową kondycję jelit.
Najpierw zbadane zostały probiotyki (żywe bakterie, które mają pozytywny wpływ na zdrowie), następnie prebiotyki (włókna, które odżywiają pożytecznym bakterie), a teraz przyszedł czas na postbiotyki.

Wiadomo już, że układ odpornościowy reaguje na bakterie rozpoznając poszczególne ich rodzaje. Postbiotyki wzbudzają zainteresowanie naukowców ze względu na strukturę chemiczną, bezpieczne stężenia, a także swoje działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, antyoksydacyjne i modulujące odpowiedź odpornościową. Dlatego nie powinien zaskakiwać fakt, że mogą mieć one wpływ na układ odpornościowy.
Właściwości postbiotyków wskazują na ich potencjalnie korzystny wpływ na zdrowie, ale  mechanizm ich działania nie został jeszcze dobrze poznany.

Postbiotyki i zespół nieszczelnego jelita 

Bakteria probiotyczna Lactobacillus reuteri są znane z tego, że korzystnie wpływają na zdrowie jelit. Dlatego naukowcy chcieli sprawdzić, czy postbiotyki z tej samej bakterii mogą pomóc w ostrym uszkodzeniu wątroby u myszy.
Wystawili myszy na działanie substancji bakteryjnej, zwanej LPS, która jest przyczyną powstania nieszczelności jelit. Następnie myszy otrzymały postbiotyki od Lactobacillus reuteri.
Analiza poddanych badaniu osobników wykazała zmniejszenie się uszkodzenia wątroby, a także zmniejszenie ilości substancji prozapalnych we krwi w porównaniu z grupą kontrolną.
Naukowcy uważają, że  badanie to wykazało, że postbiotyki mogą przeciwdziałać rozwojowi  zespołu nieszczelnego jelita oraz, że LPS może zostać zneutralizowany.

Wyniki badań napełniają optymizmem

Jelita, które posiadają sprawnie funkcjonującą barierę dla świata zewnętrznego – zrównoważony mikrobiom są fundamentem zdrowia fizycznego i psychicznego.
Przeprowadzone badanie przekonało naukowców do dalszych badań nad wykorzystaniem postbiotyków w leczeniu zespołu nieszczelnego jelita.  Prawidłowa, dobrze zbilansowana dieta, zawierająca produkty, które odżywiają zarówno nasz organizm, jaki i symbiotyczne bakterie jelitowe to podstawa profilaktyki zdrowia, a także klucz do leczenia różnorodnych dolegliwości. Bakterie probiotyczne, kryją w sobie potencjał, który wciąż jeszcze nie został odkryty.

 

Referencje

Anderson RC. Are Postbiotics the Long Sought-After Solution for a Leaky Gut?. J Nutr. 2019;149(11):1873–1874

https://www.researchgate.net/publication/335750647_Are_Postbiotics_the_Long_Sought-After_Solution_for_a_Leaky_Gut

Probiotyki w codziennej diecie. Agnieszka Piskała-Topczewska 23.01.2020

Probiotyki w codziennej diecie

Żywe bakterie produkujące kwas mlekowy znajdują się w produktach spożywczych, takich jak kefiry, jogurty oraz obecne w kuchni polskiej – kiszonki. Czy to jednak wystarczy? Warto uzupełniać mikroflorę jelitową stosując odpowiedni preparat.

W składzie produktu powinny znajdować się szczepy bakterii z rodzajów:

  • Lactobacillus (np. L. acidophilus, L. casei, L. reuteri, L. rhamnosus),
  • Bifidobacterium (np. B. animalis) oraz,
  • inne drobnoustroje, jak drożdżaki Saccharomyces boulardii.

Po co nam w zasadzie te bakterie?

Probiotyki mają szerokie działanie biologiczne. Sprawdzają się w  leczeniu biegunek poantybiotykowych, czy biegunek podróżnych. Stymulują motorykę przewodu pokarmowego i wpływają na syntezę witamin z grupy B i witaminy K. Wspomagają leczenie infekcji intymnych, a także łagodzą objawy nietolerancji laktozy. Istnieją doniesienia naukowe o pozytywnym wpływie probiotyków na przebieg atopowego zapalenia skóry, alergii, choroby Leśniowskiego-Crohna czy zespołu nieszczelnego jelita.

Probiotykoterapia, a biegunka poantybiotykowa.

Biegunka występująca w trakcie lub po leczeniu antybiotykami dotyka około 1/3 pacjentów. Może ona wystąpić po zastosowaniu niemal każdego antybiotyku doustnego czy dożylnego. Ryzyko zwiększa się po zastosowaniu leków z grup aminopenicylin z kwasem klawulanowym, cefalosporyn, klindamycyn oraz innych zwalczających bakterie beztlenowe.

Badania wykazały zmniejszenie ryzyka wystąpienia biegunki poantybiotykowej po zastosowaniu probiotyku o około 60%.

Potwierdzoną klinicznie skuteczność posiadają szczepy:

  • Lactobacillus rhamnosus GG (np. preparaty Dicoflor, Acidolac – stosowane w dawce 1–2 × 1010 CFU 1–2 razy dziennie),
  • Saccharomyces boulardii (np. preparaty Enterol, Dierol, LacidoEnter – stosując dawkę 500 mg/24 h).

Nie ma jednak doniesień dotyczących pory podawania probiotyku, zatem nie ma przeciwskazań, aby probiotyk i antybiotyk podawać jednocześnie.

Kwas mlekowy a infekcje intymne.

Infekcje intymne są najczęstszym powodem wizyt kobiet w gabinecie ginekologicznym. Zazwyczaj związane są z zakażeniem bakteriami lub grzybami z rodzaju Candida.

Fizjologicznie pochwa posiada systemy ochronne, które zapobiegają infekcjom. Kwaśne pH w pochwie zapewnia obecność flory bakteryjnej z rodzaju Lactobacillus. Pałeczki kwasu mlekowego produkują szereg substancji wykazujących działanie przeciwbakteryjne oraz odpowiadają za rozkład glikogenu do kwasu mlekowego. Właśnie kwas mlekowy obniża pH w pochwie do ok. 4 – 4,5. Istnieje wiele czynników, które zaburzają aktywność flory bakteryjnej pochwy. Należą do nich: ciąża, menopauza, miesiączka, stosowanie leków zawierających hormony, terapia antybiotykowa, czy użycie nieodpowiednich środków higienicznych. Ryzyko wystąpienia zakażeń grzybiczych rośnie u pacjentek chorych na cukrzycę.

Podczas pojawienia się czynników sprzyjających infekcjom lub pierwszych objawów, ważna jest suplementacja probiotyków, które zawierają w składzie szczepy z rodzaju: Lactobacillus (np. L. fermentum LA02, L. gasseri 57C, L. plantarum LB931, L. rhamnosus IMC 501, L.paracasei IMC 502).

Kurację należy rozpocząć od zastosowania probiotyków miejscowo w postaci globulek lub tabletek dopochwowych, następnie kontynuować terapię preparatami doustnymi w formie kapsułek, granulatu, czy tabletek przez około 30 dni. Zaleca się również włączenie produktów do higieny intymnej zawierających kwas mlekowy, pantenol, wyciągi roślinne czy witaminy.

Probiototerapia przy chorobach alergicznych.

Kilka lat temu, w szpitalu położniczo-pediatrycznym w Finlandii, przeprowadzono badania oceniające skuteczność podawania probiotyków kobietom w ciąży i niemowlętom, w zapobieganiu wystąpienia chorób alergicznych. Suplementacja stosowana u pacjentów zawierała mieszankę 4 szczepów bakteryjnych Lactobacillus rhamnosus GG, L. rhamnosus LC705, Bifidobacterium breve Bb99 oraz Propionibacterium freudenreichii ssp. shermanii JS.

Wykazano skuteczność zastosowanej profilaktyki probiotycznej! Ryzyko wystąpienia wyprysku, a szczególnie wyprysku atopowego, znacząco się zmniejszyło. Lecz to nie jedyne badanie potwierdzające skuteczność probiotyków w przeciwdziałaniu czy leczeniu atopowego zapalenia skóry (AZS). Wiele badań wskazuje o skuteczności probiotyku z Lactobacillus GG. To właśnie preparaty z tym szczepem są najbardziej popularne w Polsce.

Stan mikroflory jelitowej kobiety w ciąży może mieć znaczenie w rozwoju alergii pokarmowych u dzieci. Niezwykle skuteczne jest stosowanie probiotyków już w przebiegu ciąży. Szczególnie ważne jest to u rodziców, u których została stwierdzona alergia.

Błędne jest przekonanie, iż spożywanie jogurtów czy kefirów wystarczy! Obecne w produktach spożywczych probiotyki ulegają strawieniu w przewodzie pokarmowym. Preparaty farmaceutyczne w procesie technologicznym pokrywane są specjalnymi polimerami, które zabezpieczają bakterie probiotyczne przed strawieniem. Dzięki temu mamy pewność, że przyjęty suplement trafi do naszych jelit i je skolonizuje.

W zwalczaniu objawów wynikających z nietolerancji laktozy istotne znaczenie ma szczep bakterii Lactobacillus salivarius W24. Bakteria ta ma zdolność wytwarzania enzymu rozkładającego laktozę – laktazę. Bóle brzucha czy wzdęcia pojawiające się po spożyciu produktów mlecznych są niwelowane po zastosowaniu probiotyku. Szczep L. salivarius W24 jest odporny na działanie kwasu żołądkowego i pozytywnie wpływa na kondycję flory jelitowej.

Probiotyk w jelitach i na jelita działa

Na pewno probiotyki są skuteczną i bezpieczną metodą profilaktyki i łagodzenia objawów występujących w przebiegu chorób przewodu pokarmowego takich jak zespół jelita drażliwego (IBS) czy choroba Leśniowskiego – Crohna.

Przeprowadzono badania kliniczne na chorych z zespołem jelita drażliwego. Terapia probiotykiem opierała się na suplementacji przez 4 tygodnie szczepem Lactobacillus plantarum 299v. Podawany preparat istotnie zmniejszał dolegliwości bólowe oraz wzdęcia u chorych. Zastosowanie probiotyku wpłynęło również na regulację wypróżnień w ciągu dnia.

Nieodłącznym elementem terapii IBS jest dieta i to właśnie połączenie dedykowanej diety i stosowania probiotyku wykazuje najlepsze rezultaty.

Choroba Leśniowskiego – Crohna jest to schorzenie zapalne jelit o charakterze nieswoistym. Głównymi objawami tej choroby są biegunki, ból i gorączka, a także spadek masy ciała wynikający z zaburzeń wchłaniania substancji odżywczych, witamin oraz mikroelementów. Mimo tego, że wiele badań wykazało korzystny wpływ probiotyków na zmniejszenie częstości występowania objawów, to obecne wytyczne nie potwierdzają tej skuteczności. Przeprowadzono badanie z probiotykiem zawierającym drożdże Saccharomyces boulardi, podczas którego nie wykazano znaczącego zdrowotnego działania. U około 50% chorych nastąpił nawrót choroby i nieprzyjemnych objawów. Nadal trwają badania nad opracowaniem najbardziej skutecznego składu probiotyku.

Bakterie w walce z Helicobacter pylori

Wystąpienie chorób zapalnych górnego odcinka przewodu pokarmowego związane jest często z zakażeniem bakterią Helicobacter pylori. Wrzodów czy stanów zapalnych żołądka i dwunastnicy nie wyleczy monoterapia probiotykiem. Jednak połączenie eradykacji antybiotykami i probiotyku wpływa na skuteczność leczenia.

Najnowsze zalecenia rekomendują włączenie rutynowej suplementacji probiotykiem w leczeniu zakażeń H. pylori.

Probiotykoterapia celowana

Od dawna wiadomo, że stan naszej flory jelitowej ma wpływ na wystąpienie różnych chorób, nie tylko dotykających jelita. To właśnie mikroflora jest pierwszą bronią i wspomaganiem układu immunologicznego. Najnowsze doniesienia pokazują, że probiotyki mogą mieć wpływ na rozwój reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS). Choroba autoimmunologiczna może zostać złagodzona, a nawet zwalczona przez zastosowanie dedykowanej diety i probiotyku.

Odpowiedni ekosystem jelitowy może również hamować wystąpienie zmian nowotworowych. Obecne badania wykazują skuteczność probiotyków w profilaktyce raka okrężnicy i innych nowotworów przewodu pokarmowego. Szczególnie ważna jest celowana kuracja probiotykiem u osób, u których stwierdza się zwiększone ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych.

Nie wszystkie bakterie są złe. O te, które bytują w naszym organizmie należy dbać z należytą starannością. Dobór probiotyku powinien nie tylko opierać się na preferencjach smakowych, ale przede wszystkim na weryfikowaniu składu na obecność szczepów bakteryjnych. Zachęcam zatem do czytania składów preparatów i dostosowywaniu ich do schorzeń i objawów, które nam doskwierają.

 

Agnieszka Piskała-Topczewska
Ekspert ds. żywienia Holistic

 

7 sposobów, by holistycznie zadbać o odporność organizmu. Daria Łukowska – dietetyk kliniczny, trener personalna 07.11.2019

Okres jesienno-zimowy to moment, kiedy dużo szybciej się przeziębiamy. Robi się zimno, jest dużo mniej słońca i mniej przebywamy na świeżym powietrzu. W dodatku permanentnie się przegrzewamy w pomieszczeniach, powodując dużą różnicę temperatur dla organizmu. Wszystko to powoduje, że nasza odporność staje się słabsza i bardziej podatna na zakażenia wirusami i bakteriami. Co możemy zatem zrobić, aby zminimalizować ryzyko spędzenia pięknej, kolorowej jesieni czy białej zimy – leżąc z gorączką pod kocem?

 

1.     Wyśpij się

Na początek tak bardzo niedoceniany, a jednocześnie tak bardzo ważny element – sen. Możemy mieć najlepszą dietę, świetną suplementację i regularnie ćwiczyć – ale bez dobrego jakościowo snu nie ma szans na dobre zdrowie. Podczas snu zachodzą ważne procesy oczyszczające i regenerujące nasz organizm. Ważne jest jednak, aby spać dobrze. Jak to zrobić? Zadbaj o przewietrzenie sypialni przed pójściem spać, a zamiast ogrzewać całe pomieszczenie, przykryj się cieplejszą kołdrą czy dodatkowym kocem. Postaraj się również wyciszyć organizm przed snem – unikaj korzystania z urządzeń emitujących światło niebieskie – telefon, komputer, laptop na minimum godzinę przed pójściem spać. A zaraz po zmroku zadbaj o to, aby na powyższych urządzeniach włączył się filtr blokujący światło niebieskie. Inaczej może dojść do zaburzenia w wydzielaniu melatoniny, co pozbawi nas dobrego jakościowo snu i docelowo sprawnej pracy układu odpornościowego. Zadbaj też o to, aby zasypiać w zupełnej ciemności.

2.     Regularnie ćwicz

Regularna aktywność fizyczna usprawnia pracę układu odpornościowego. I wcale nie musisz chodzić w tym celu na zatłoczoną siłownię. Intensywne spacery po lesie, np. nordic walking to również dobre rozwiązanie. A terapeutyczny kontakt z naturą gratis. Wystarczy odpowiednio się ubrać, ponieważ – jak się zwykle mawia – nigdy nie ma złej pogody na spacer!

 

3.     Suplementuj witaminę D3

Istnieje szereg badań, które zestawiają pracę układu odpornościowego z poziomem witaminy D3.
Im mniej mamy witaminy D3 w organizmie, tym słabsza odporność.  W Polsce mamy zalecenia, aby spożywać witaminę D3 głównie w okresach jesienno-zimowych, choć coraz częściej sugeruje się, że suplementacja powinna odbywać się jednak całym rokiem. Dawka suplementacji powinna być dobierana indywidualnie, ponieważ jest zależna od aktualnego poziomu witaminy D3 w organizmie oraz polimorfizmów genetycznych. Więcej na temat tej słonecznej witaminy przeczytasz w TYM artykule.

4.     Dostarczaj dobre bakterie do swoich jelit

Tak, dobrze czytasz – bakterie. Mamy ich w jelitach pewnie około 2-3 kg. Ale spokojnie, to głównie dobre bakterie. Tak przynajmniej powinno być. A dokładnie mikrobiota jelitowa, która jest zespołem mikroorganizmów – zwłaszcza bakterii, które tworzą w układzie pokarmowym złożony ekosystem. Ten ekosystem jest niezwykle ważny dla naszego zdrowia. Między innymi konkuruje z mikroorganizmami chorobotwórczymi oraz stymuluje komórki układu immunologicznego., a także może wpływać hamująco na stan zapalny. Jak zadbać o swoje bakterie jelitowe? Po pierwsze, aby stymulować rozwój dobrej mikroflory jelit – skorzystać z probiotyków, preparatów, zawierających szczepy symbiotycznych dla naszego organizmu bakterii. jednakże warto, aby była ona dobrana indywidualnie. Po drugie – nakarm swoje bakterie żywnością prebiotyczną.
Brzmi egzotycznie? Nic z tych rzeczy. Chodzi tu o produkty takie jak cebula, czosnek, banany, cykoria, por czy szparagi. Prebiotyki bowiem to składniki pożywienia, które nie podlegają trawieniu, ale pobudzają wzrost i aktywność korzystnych dla organizmu bakterii obecnych w jelicie grubym.

 

5.     Hartuj organizm

Wychłodzenie organizmu nie jest niczym dobrym. Ale narażenie go na krótkotrwały stresor w postaci zimna działa na niego mobilizująco. Mam tu na myśli zimne kąpiele, czyli morsowanie. Chodź wielu wydaje się to szalone, prawidłowe wprowadzenie morsowania w swoją jesienno-zimową rutynę może świetnie wzmocnić układ odpornościowy oraz poprawi tolerancję na zimno. Ważne jest, aby mieć sprawny układ krążenia i dobrze się przygotować do swojego pierwszego zanurzenia w zimnej wodzie. Nigdy nie wchodź do wody samemu, warto zrobić to z kimś doświadczonym i zawsze po rozgrzewce. Jeśli nad jezioro masz daleko, sprawę może rozwiązać wanna i kostki lodu. Pamiętaj, że po takiej kilkuminutowej kąpieli od razu należy się ubrać i ogrzać. To ma być bodziec, niedługotrwały stres.

6.     Prawidłowa dieta

Dieta w okresie jesienno-zimowym powinna być przede wszystkim dietą sezonową. Jedzmy to, co lokalne i sezonowe dla naszego regionu. Zadbajmy o posiłki rozgrzewające, jak najmniej przetworzone, zawierające źródło białka i tłuszczów, a także warzywa. Te sezonowe właśnie. Co powiesz na zupę z czerwoną soczewicą i mlekiem kokosowym? A może jajecznica z grzybami zebranymi jesienną porą w lesie i do tego awokado?
Warto unikać cukrów prostych i produktów zawierających tłuszcze trans, jak wypieki cukiernicze, ciastka czy batony. Zamiast tego skosztuj dobrej jakościowo czekolady, która ma minimum 70% kakao.  Dodatkowo dostarczysz sobie w ten sposób magnezu. Królem jesienno-zimowych dań powinny być kiszonki. W końcu kolorowe warzywa, takie jak sałata czy pomidor – nie rosną zimą. A wraz z kiszonkami dostarczymy dawkę witaminy C oraz dawkę probiotyków dla naszych jelit! Kapuśniak czy kapusta z grzybami to naprawdę dobry wybór! W diecie nie może również zabraknąć czosnku – nie dość, że działa prebiotycznie, to jeszcze obecne w nim związki siarki będą systematycznie zwalczały drobnoustroje i mobilizowały krwinki białe do obrony organizmu przed innymi wirusami i bakteriami.
Prawidłowa dieta nie może powodowała stanów zapalnych, ponadto postaraj się przy tym nie przejadać na noc, aby nie zaburzać snu i procesów, o których była mowa w punkcie 1.

7.     Śmiej się i dbaj o relacje

Śmiech to zdrowie! Jak się okazuje, to powiedzenie to sama prawda.  Zarówno spędzanie czasu z bliskimi osobami, w których towarzystwie czujemy się dobrze, jak i śmiech – będą powodowały wydzielanie hormonów, które sprzyjają lepszej pracy układu odpornościowego. Tak więc śmiej się na zdrowie, ale zawsze w dobrym towarzystwie!

Wszystkiego holistycznego dla zdrowia!



Daria Łukowska
Dietetyk kliniczny oraz trener personalna.
Autorka bloga „Forma na życie” oraz podcasów na kanale „Forma na życie TV”