Informujemy, że strona holistic-polska.pl zaktualizowała Politykę Prywatności. Przetwarzamy Twoje dane wyłącznie w sposób konieczny do udzielenia usługi na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f RODO. Pełna treść dokumentu znajduje się > TUTAJ <
Informujemy również, że aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony korzystamy z plików cookies. Szanujemy prywatność i przypominamy o możliwości dokonania zmian ustawień dotyczących cookies. Jeśli nie wyrażasz na to zgody możesz wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Kliknij Akceptuję aby przejść do strony.
Mamy za sobą już pylenie leszczyny i olchy, w marcu topola i brzoza. To rudny czas dla alergików, a w maju dołączy dąb, trawy, pokrzywa i zboża, w czerwcu pylenie traw osiąga najwyższy poziom, a po trawie chwasty i tak do października. Tegoroczna wiosna przyniosła jeszcze kolejne wyzwanie w postaci koronawirusa, a dodatkowe obciążenie alergią to podwójne wyzwanie dla odporności.
Przez cały rok atakują nas roztocza kurzu domowego, czyli odchody małych pajęczaków, które zamieszkują nasze materace, poduszki, pościel, dywany, meble tapicerowane, książki i wszędzie tam, gdzie jest im ciepło i wygodnie. W warunkach domowych wygrywamy walkę z nimi poprzez utrzymywanie czystości i wietrzenie pomieszczeń. Bytują z nami uprzykrzając nam życie przez cały rok zarodniki grzybów pleśniowych znajdujących się w przemoczonych roślinach doniczkowych, warzywach, owocach, w glebie i oczywiście w wilgotnych pomieszczeniach.
60% przypadków alergii pokarmowej u osób dorosłych i dzieci związane jest ze współwystępowaniem alergii wziewnej[1].
W pomieszczeniach i na zewnątrz napotykamy alergeny pochodzenia zwierzęcego: sierść, pióra, naskórek, odchody kotów i psów, świnek morskich i innych gryzoni w tym mniej widoczne myszy i szczury.
Wiemy jak bardzo uciążliwy jest katar sienny, łzawienie oczu i przekrwienie spojówek, opuchnięte oczy, ciągłe drapanie w gardle, albo suchy kaszel i bóle głowy.W końcu czujemy zmęczenie, rozdrażnienie, mamy problemy z koncentracją, bo jesteśmy zajęci skutkami alergii. Sytuacja staje się jeszcze gorsza gdy alergia przeobraża się w astmę oskrzelową i wtedy pojawiają się napady duszności, uczucie ucisku w klatce piersiowej, świszczący oddech i kaszel.
Wymienione objawy nie muszą być jednoznaczne, dlatego diagnozujemy je aby znaleźć powód i ewentualnie leczyć. Niestety proces leczenia jest długi, uciążliwy i obciążony skutkami ubocznymi leków.
Najlepszym i najbardziej skutecznym sposobem zapobiegania problemom wynikającym z alergii jest unikanie kontaktu z alergenem, choć bardzo często jest to niemożliwe. Korzystając z kalendarza pylenia roślin wiemy jaka roślina jest przyczyną naszego złego samopoczucia wciąż takiego samego ze wszystkimi jego uciążliwościami.
Za lepsze samopoczucie płacimy cenę w postaci spania przy zamkniętych oknach, rezygnujemy z przebywania na świeżym powietrzu, zwłaszcza w słoneczne i wietrzne dni. Wybieramy spacer w dni deszczowe.
Oczywiście pomagamy sobie na różne sposoby, jednym z nich jest dobranie właściwego suplementu i taki chciałabym zarekomendować właśnie teraz, kiedy jest on już na polskim rynku od kilku lat i otrzymując informacje zwrotne wiemy, że jest bardzo pomocny.
Pollenzym – suplement, który świetnie sprawdza się w Szwecji oraz w innych krajach i od kilku lat w Polsce.
Holistic Pollenzym to jest kompozycja enzymów i wyciągów z roślin przeciwdziałających skutkom alergii.
Enzym roślinny Bromelaina – wykazuje działanie przeciwzapalne, dzięki temu zmniejsza opuchliznę i obrzęki, obniża ilość wydzieliny oskrzelowej, stosowana w stanach zapalnych zatok, pomocna w leczeniu astmy, korzystnie wpływa na drogi oddechowe.
Dysmutaza ponadtlenkowa – enzym wyizolowany w 1939r. Jest pierwszym odkrytym enzymem, którego substratem jest wolny rodnik – sprzyja rozkładowi wolnych rodników, chroni przed stanami zapalnymi w organizmie.
Kwercetyna – związek z grupy flawonoli, które są toksyczne dla chorobotwórczych grzybów i bakterii, hamuje aktywność niektórych wirusów, powoduje unieczynnienie wolnych rodników i hamuje ich powstawanie.
Chrząstnica kędzierzawa – gatunek glonu morskiego, wykazuje działanie ochronne i nawilżające. Polisacharydy w niej zawarte powlekają błony śluzowe jamy ustnej, gardła i nosa, jest naturalną alternatywą dla oleju parafinowego, silikonu i syntetycznych emolientów.
Wodorosty morskie – skarbnica zdrowia i urody, żele w nich zawarte działają kojąco i regenerująco na przewód pokarmowy i płuca, łagodząc tym samym stany zapalne i przewlekły kaszel, oczyszczając układ limfatyczny pomagają w zmniejszaniu obrzęków.
Inne składniki tej kompozycji to imbir, który pomaga w opanowaniu reakcji zapalnych i witamina C, która między innymi pomaga ochraniać komórki przed stresem oksydacyjnym.
Każdy z nas, kto doświadcza skutków alergii wie, że środki przeciwdziałające jej skutkom adaptują się przez kilka tygodni.
Tak więc jesteśmy na początku sezonu pylenia roślin i możemy jeszcze postarać się sobie pomóc.
Teresa Jaroszyńska
Ekspert ds. produktów Holistic Polska
Źródło:
[1] Klinika alergologii, immunologii klinicznej w Bydgoszczy oraz Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu.