Szanowny Użytkowniku,

Informujemy, że strona holistic-polska.pl zaktualizowała Politykę Prywatności. Przetwarzamy Twoje dane wyłącznie w sposób konieczny do udzielenia usługi na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f RODO. Pełna treść dokumentu znajduje się > TUTAJ <
Informujemy również, że aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony korzystamy z plików cookies. Szanujemy prywatność i przypominamy o możliwości dokonania zmian ustawień dotyczących cookies. Jeśli nie wyrażasz na to zgody możesz wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Kliknij Akceptuję aby przejść do strony.

Ochrona organizmu – nie tylko od zewnątrz! Daria łukowska, dietetyk kliniczny 02.10.2020

 

Maseczki, żele antybakteryjne, unikanie skupisk ludzi – czy to faktycznie jedyne sposoby na zachowanie zdrowia i ochronę organizmu przed zagrażającymi mu patogenami?

Absolutnie nie. To są jedynie sposoby mogące nieco zmniejszać to ryzyko. Ale zdecydowanie to nie powinien być podstawowy sposób, na którym polegamy, a jedynie dodatek.

 

To jak w takim razie mamy uchronić swój organizm i swoje zdrowie – zwłaszcza w momentach osłabionej odporności, jak na przykład okres jesienno-zimowy?

Zadbać o siebie od wewnątrz, czyli zadbać o odporność. Tylko zbudowanie solidnych fundamentów zdrowia jest realną ochroną organizmu. Patogeny zawsze były, są i będą. Zagrożenia z tym związane są w historii człowieka od lat. Ale im silniejszy organizm, tym większą ma szanse na zachowanie zdrowia w obliczu zagrożenia. A najpiękniejsze jest to, że my naprawdę mamy duży wpływ na to, w jakim stanie jest nasz organizm. Jedni większy, inni mniejszy – ale każdy jakiś wpływ ma.

 

No właśnie – dlaczego tak jest, że jedni chorują kilka razy w roku, a inni przez kilka lat nawet kataru nie złapią? Gdzie tu sprawiedliwość? 🙂

Jak to się mówi: coś za coś. Organizm chętnie odwdzięczy Ci się dobrą odpornością za dobre traktowanie go. Ale Ty mu w tym nie przeszkadzaj! 🙂 Oczywiście – generalizuję, bo to nie zawsze jest takie proste – znaczenie ma tu również genetyka e czy chociażby nasze pierwsze lata życia i to, jaką odporność wykształcimy. Ale nie zmienia to faktu, że wciąż wiele zależy od nas. Mamy wybór na to, jak wygląda nasz styl życia: co jemy, jak śpimy, co robimy w wolnym czasie i czy w ogóle ten czas dla siebie mamy. A te czynniki mają ogromne znaczenie dla odporności i tego, jak silny jest organizm.

 

Zdrowy styl życia może faktycznie mieć wpływ na odporność? 

I to nie mały, a niestety wciąż niewiele się o tym mówi w mainstreamie. Słyszymy o obowiązku zasłaniania nosa i ust oraz dezynfekcji dłoni – w momencie zagrożenia wirusowego. Myślę, że warto, aby dołożyć do tego obowiązek wysypiania się, jedzenia zdrowych produktów, nie przejadania się i regularnych spacerów w lesie. Jestem przekonana, że wtedy znacząco zmniejszyłaby się ilość różnego rodzaju przeziębień.

 

Jakie rady byś dała osobie, która chciałaby wzmocnić swój organizm?

Warto skupić się tutaj na kilku obszarach.

 

Dieta – bogata w produkty niskoprzetworzone, głównie sezonowe i lokalne. Zawierająca niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, pełnowartościowe źródła białka, a także dużo warzyw i owoców. W końcu „odporność pochodzi z brzucha” – dlatego trzeba zadbać o lokatorów naszych jelit (czyli naszą mikrobiotę) odpowiednim dla nich pokarmem. 🙂 Dieta powinna być ponadto odżywcza i bogata w produkty będące dobrym źródłem antyoksydantów. [można dać przekierowanie do mojego art o antyoksydantach]

 

Suplementacja – jako uzupełnienie diety. Powinna być dopasowana do danej osoby – jej stanu zdrowia i stylu życia. W kontekście poprawy odporności i wzmocnienia organizmu skuteczne mogą okazać się probiotyki, witamina D3 czy kurkumina.

 

Kontakt z naturą – spacer po lesie czy przydomowym parku może skutecznie wpływać na wzmocnienie organizmu, chociażby poprzez obniżanie hormonów stresu, a przewlekły stres to duże obciążenie dla organizmu.

 

Ruch – siedzący tryb życia nie sprzyja naszym organizmom. Mięśnie się osłabiają, a żaden z układów nie pracuje właściwie. Układ krążenia, układ oddechowy czy układ odpornościowy – zbyt długie siedzenie będzie wpływać na każdy obszar organizm. Wystarczy kilka razy dziennie wstać, rozruszać się nawet przed 5 minut, trochę porozciągać. Dobrze też, jak chociaż raz dziennie wybierzemy się na intensywniejszy spacer. Dużo korzystniejszym dla organizmu jest poruszać się przez 15 minut 4 razy dziennie, niż zrobić jeden godzinny trening, a resztę dnia przesiedzieć.

 

Sen – ten temat powtarza nie przy każdym temacie związanym ze zdrowiem, a wciąż wielu z nas traktuje go jako coś zbędnego. Sen jest priorytetem. Bez snu nie utrzymamy ani dobrej diety, ani odpowiedniego poziomu aktywności fizycznej, ani tym bardziej dobrej odporności. Traktuj sen jako priorytet, a szybko zobaczysz poprawę w swoim samopoczuciu i, wbrew pozorom, produktywności na co dzień.

 

Adaptacja do zimna – zamiast przegrzewać się w pomieszczeniu, w którym spędzasz dzień, spróbuj utrzymywać rześką temperaturę pomieszczenia. Lepiej się cieplej ubrać, niż zbytnio przegrzać. Pomóc w tym może morsowanie.To skuteczna forma adaptacji do zimna i transformacji ze zmarźlucha do osoby, która z przyjemnością spędza jesienno-zimowe miesiące.

 

Czyli nie ma jednej, cudownej tabletki z napisem odporność?

 

Nie ma. Ale sam fakt, że w dużej mierze mamy wpływ na to, w jakim stanie jest nasz organizm – to już „cudowna” informacja! 🙂 Należy zaakceptować fakt, że bez pracy włożonej w zmianę nawyków – nie będzie efektów, a następnie zakasać rękawy i działać! Myślę, że wizja kolejnej zimy spędzonej z torbą lekarstw i w kolejkach do lekarzy nikogo nie zachęca. Warto zadbać o siebie – bo mając wpływ – naprawdę szkoda by było z niego nie skorzystać.

 

Wszystkiego holistycznego!

 

 

 

Daria Łukowska
Dietetyk kliniczny
Autorka bloga „Forma na życie” oraz podcasów na kanale „Forma na życie TV”