Czy możemy sami jakoś chronić się przed patogenami chorobotwórczymi, takimi jak wirusy czy bakterie?
Tak, przede wszystko należy pamiętać, że silny układ odpornościowy to podstawa. Od niego zależy reakcja naszego organizmu na patogeny, które mogą powodować różne zaburzenia zdrowotne. Na stan układu immunologicznego wpływają zarówno nasze geny i wczesne dzieciństwo, jak i to jak żyjemy teraz. Warto wręcz podkreślić, że mamy duży wpływ na to, jak silna jest nasza odporność. Dieta i suplementacja, czyli odpowiednia podaż witamin i mikroelementów – to ważny element w tej układance. Poza tym są też inne czynniki, takie jak ruch, sen czy życie zgodne z cyklem dobowym.
Weźmy dziś w takim razie pod lupę jeden ze składników diety – cynk. Czy to prawda, że ma on duże znaczenie dla pracy układu odpornościowego?
Faktycznie, cynk odgrywa kluczową rolę dla prawidłowej funkcji układu immunologicznego. Jest czynnikiem niezbędnym do produkcji hormonów grasicy, bierze udział w procesie dojrzewania limfocytów, a także stabilizuje błony komórkowe, umożliwiając fagocytozę. Ponadto wchodzi on w skład ponad 300 różnych enzymów. Należy podkreślić, że szczególnie ważna jest rola cynku w kształtowaniu komórkowej i humoralnej odpowiedzi immunologicznej. W 1979 r. jeden z naukowców odkrył, że niedobór cynku skutkuje zanikiem tkanki limfatycznej u zwierząt doświadczalnych, a następnie badania przeprowadzone na myszach z niedoborem cynku wykazały znaczne zahamowanie produkcji limfocytów T [czyli komórek układu odpornościowego]. Co istotne – efekt ten został odwrócony po suplementacji cynkiem, co pokazuje znaczącą rolę tego mikroelementu w kontekście pracy układu odpornościowego. Kolejne badania pokazały, że niedobór cynku spowodowany dietą u ludzi doprowadza do licznych zaburzeń pracy układu odpornościowego. I znów – wszystkie te zaburzenia zostały naprawione po wdrożeniu odpowiedniej suplementacji cynkiem.
A jak się ma suplementacja cynkiem podczas choroby?
Liczne badania in vitro oraz kliniczne potwierdzają skuteczność cynku w zwalczaniu wirusów, dotyczyło to miedzy innymi grypy, opryszczki i przeziębień. W badaniach, w których podawano badanym cynk, wykazano skrócenie czasu występowania takich objawów jak gorączka, nieżyt nosa i złe samopoczucie. Naukowcy wskazują kilka potencjalnych mechanizmów takiego stanu rzeczy. Należy jednak pamiętać, że suplementacja powinna być dobierana indywidualnie i jest zależna od stanu zdrowia i zawartości cynku w diecie.
Jaką ilość cynku zatem powinniśmy spożywać?
Według FAO/ /WHO maksymalne dzienne spożycie wynosi do 45 mg/dzień u osób dorosłych oraz 23-28 mg/dzień dla dzieci. Ilość cynku, którą uznaje się za toksyczną, to 225-400 mg. zalecana dzienna dawka ta może być zmienna w przypadku osób z zaburzeniami zdrowotnymi. Natomiast należy również pamiętać, że osoby na dietach eliminacyjnych, zwłaszcza na niewłaściwie zbilansowanych dietach wegetariańskich i wegańskich, mogą mieć niedobór tego mikroelementu i powinny zwrócić szczególną uwagę na kompozycję diety bądź rozważyć dodatkową suplementację.
Ciekawostka:
Cynk w organizmie człowieka konkuruje w sposób antagonistyczny z miedzią. A to właśnie właściwa równowaga między tymi dwoma pierwiastkami śladowymi ma kluczowe znaczenie dla pełni zdrowia. Sugeruje się, aby stosunek cynku do miedzi w organizmie wynosił 10: 1-8:1. Do pogorszenia tego stosunku może dochodzić na skutek zarówno niedoboru cynku w diecie, nadmiaru miedzi, jak i zwiększonego metabolizmu cynku, co dzieje się na przykład w momencie nasilonego stresu.
Daria Łukowska
Dietetyk kliniczny oraz trener personalny. Ekspert Holistic Polska.
Autorka bloga „Forma na życie” oraz podcasów na kanale „Forma na życie TV”
Źródła:
Fernandes G. et al., Impairment of cell mediated immunity function in dietary zinc deficiency in mice, Proc. Natl. Acad. Sci. USA, 1979, 76, 457.
Prasad A.S., Effects of zinc deficiency on immune functions, J. Trace Elem. Exp. Med., 2000, 13, 1.
Mossad S.B. et al., Zinc gluconate lozenges for treating the common cold, Ann. Intern. Med., 1996, 125, 81.
Cakman I., Kirchner H., Rink L., Zinc supplementation recon- stitutes the production of interferon-α by leukocytes from elder- ly persons. J. Interferon Cytokine Res., 1997, 17, 469.
Godfrey J.C., Godfrey N.J., Novick S.G., Zinc for treating the common cold: review of all clinical trials since 1984, Altern. Ther. Health Med., 1996, 2, 63.
Cakman I. et al., Dysregulation between TH1 and TH2 T cell subpopulations in the elderly, Mech. Age. Dev., 1996, 87, 197.
Varadinova T.L et al., Mode of action of Zn-complexes on herpes simplex virus type 1 infection in vitro, J. Chemother., 1993, 5, 3.
Okres jesienno-zimowy to moment, kiedy dużo szybciej się przeziębiamy. Robi się zimno, jest dużo mniej słońca i mniej przebywamy na świeżym powietrzu. W dodatku permanentnie się przegrzewamy w pomieszczeniach, powodując dużą różnicę temperatur dla organizmu. Wszystko to powoduje, że nasza odporność staje się słabsza i bardziej podatna na zakażenia wirusami i bakteriami. Co możemy zatem zrobić, aby zminimalizować ryzyko spędzenia pięknej, kolorowej jesieni czy białej zimy – leżąc z gorączką pod kocem?
1. Wyśpij się
Na początek tak bardzo niedoceniany, a jednocześnie tak bardzo ważny element – sen. Możemy mieć najlepszą dietę, świetną suplementację i regularnie ćwiczyć – ale bez dobrego jakościowo snu nie ma szans na dobre zdrowie. Podczas snu zachodzą ważne procesy oczyszczające i regenerujące nasz organizm. Ważne jest jednak, aby spać dobrze. Jak to zrobić? Zadbaj o przewietrzenie sypialni przed pójściem spać, a zamiast ogrzewać całe pomieszczenie, przykryj się cieplejszą kołdrą czy dodatkowym kocem. Postaraj się również wyciszyć organizm przed snem – unikaj korzystania z urządzeń emitujących światło niebieskie – telefon, komputer, laptop na minimum godzinę przed pójściem spać. A zaraz po zmroku zadbaj o to, aby na powyższych urządzeniach włączył się filtr blokujący światło niebieskie. Inaczej może dojść do zaburzenia w wydzielaniu melatoniny, co pozbawi nas dobrego jakościowo snu i docelowo sprawnej pracy układu odpornościowego. Zadbaj też o to, aby zasypiać w zupełnej ciemności.
2. Regularnie ćwicz
Regularna aktywność fizyczna usprawnia pracę układu odpornościowego. I wcale nie musisz chodzić w tym celu na zatłoczoną siłownię. Intensywne spacery po lesie, np. nordic walking to również dobre rozwiązanie. A terapeutyczny kontakt z naturą gratis. Wystarczy odpowiednio się ubrać, ponieważ – jak się zwykle mawia – nigdy nie ma złej pogody na spacer!
3. Suplementuj witaminę D3
Istnieje szereg badań, które zestawiają pracę układu odpornościowego z poziomem witaminy D3.
Im mniej mamy witaminy D3 w organizmie, tym słabsza odporność. W Polsce mamy zalecenia, aby spożywać witaminę D3 głównie w okresach jesienno-zimowych, choć coraz częściej sugeruje się, że suplementacja powinna odbywać się jednak całym rokiem. Dawka suplementacji powinna być dobierana indywidualnie, ponieważ jest zależna od aktualnego poziomu witaminy D3 w organizmie oraz polimorfizmów genetycznych. Więcej na temat tej słonecznej witaminy przeczytasz w TYM artykule.
4. Dostarczaj dobre bakterie do swoich jelit
Tak, dobrze czytasz – bakterie. Mamy ich w jelitach pewnie około 2-3 kg. Ale spokojnie, to głównie dobre bakterie. Tak przynajmniej powinno być. A dokładnie mikrobiota jelitowa, która jest zespołem mikroorganizmów – zwłaszcza bakterii, które tworzą w układzie pokarmowym złożony ekosystem. Ten ekosystem jest niezwykle ważny dla naszego zdrowia. Między innymi konkuruje z mikroorganizmami chorobotwórczymi oraz stymuluje komórki układu immunologicznego., a także może wpływać hamująco na stan zapalny. Jak zadbać o swoje bakterie jelitowe? Po pierwsze, aby stymulować rozwój dobrej mikroflory jelit – skorzystać z probiotyków, preparatów, zawierających szczepy symbiotycznych dla naszego organizmu bakterii. jednakże warto, aby była ona dobrana indywidualnie. Po drugie – nakarm swoje bakterie żywnością prebiotyczną.
Brzmi egzotycznie? Nic z tych rzeczy. Chodzi tu o produkty takie jak cebula, czosnek, banany, cykoria, por czy szparagi. Prebiotyki bowiem to składniki pożywienia, które nie podlegają trawieniu, ale pobudzają wzrost i aktywność korzystnych dla organizmu bakterii obecnych w jelicie grubym.
5. Hartuj organizm
Wychłodzenie organizmu nie jest niczym dobrym. Ale narażenie go na krótkotrwały stresor w postaci zimna działa na niego mobilizująco. Mam tu na myśli zimne kąpiele, czyli morsowanie. Chodź wielu wydaje się to szalone, prawidłowe wprowadzenie morsowania w swoją jesienno-zimową rutynę może świetnie wzmocnić układ odpornościowy oraz poprawi tolerancję na zimno. Ważne jest, aby mieć sprawny układ krążenia i dobrze się przygotować do swojego pierwszego zanurzenia w zimnej wodzie. Nigdy nie wchodź do wody samemu, warto zrobić to z kimś doświadczonym i zawsze po rozgrzewce. Jeśli nad jezioro masz daleko, sprawę może rozwiązać wanna i kostki lodu. Pamiętaj, że po takiej kilkuminutowej kąpieli od razu należy się ubrać i ogrzać. To ma być bodziec, niedługotrwały stres.
6. Prawidłowa dieta
Dieta w okresie jesienno-zimowym powinna być przede wszystkim dietą sezonową. Jedzmy to, co lokalne i sezonowe dla naszego regionu. Zadbajmy o posiłki rozgrzewające, jak najmniej przetworzone, zawierające źródło białka i tłuszczów, a także warzywa. Te sezonowe właśnie. Co powiesz na zupę z czerwoną soczewicą i mlekiem kokosowym? A może jajecznica z grzybami zebranymi jesienną porą w lesie i do tego awokado?
Warto unikać cukrów prostych i produktów zawierających tłuszcze trans, jak wypieki cukiernicze, ciastka czy batony. Zamiast tego skosztuj dobrej jakościowo czekolady, która ma minimum 70% kakao. Dodatkowo dostarczysz sobie w ten sposób magnezu. Królem jesienno-zimowych dań powinny być kiszonki. W końcu kolorowe warzywa, takie jak sałata czy pomidor – nie rosną zimą. A wraz z kiszonkami dostarczymy dawkę witaminy C oraz dawkę probiotyków dla naszych jelit! Kapuśniak czy kapusta z grzybami to naprawdę dobry wybór! W diecie nie może również zabraknąć czosnku – nie dość, że działa prebiotycznie, to jeszcze obecne w nim związki siarki będą systematycznie zwalczały drobnoustroje i mobilizowały krwinki białe do obrony organizmu przed innymi wirusami i bakteriami.
Prawidłowa dieta nie może powodowała stanów zapalnych, ponadto postaraj się przy tym nie przejadać na noc, aby nie zaburzać snu i procesów, o których była mowa w punkcie 1.
7. Śmiej się i dbaj o relacje
Śmiech to zdrowie! Jak się okazuje, to powiedzenie to sama prawda. Zarówno spędzanie czasu z bliskimi osobami, w których towarzystwie czujemy się dobrze, jak i śmiech – będą powodowały wydzielanie hormonów, które sprzyjają lepszej pracy układu odpornościowego. Tak więc śmiej się na zdrowie, ale zawsze w dobrym towarzystwie!
Wszystkiego holistycznego dla zdrowia!
Daria Łukowska
Dietetyk kliniczny oraz trener personalna.
Autorka bloga „Forma na życie” oraz podcasów na kanale „Forma na życie TV”