Informujemy, że strona holistic-polska.pl zaktualizowała Politykę Prywatności. Przetwarzamy Twoje dane wyłącznie w sposób konieczny do udzielenia usługi na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f RODO. Pełna treść dokumentu znajduje się > TUTAJ <
Informujemy również, że aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony korzystamy z plików cookies. Szanujemy prywatność i przypominamy o możliwości dokonania zmian ustawień dotyczących cookies. Jeśli nie wyrażasz na to zgody możesz wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Kliknij Akceptuję aby przejść do strony.
Kreatyna zazwyczaj kojarzona jest jako suplement dla mężczyzn. A szkoda, bo kobiety mogą również wiele zyskać, dbając o poziom kreatyny w swoim organizmie!
Kreatyna jest jednym z najczęściej stosowanych suplementów wśród sportowców, bo w kontekście sportu wykazuje ona potencjał ergogeniczny czyli mówiąc prosto – może realnie wpływać na podnoszenie wydolności u sportowców. Jednak od dłuższego czasu wiemy, że nie tylko sportowcy odnoszą korzyści z jej suplementacji i tak na przykład kreatyna może wpływać efektywnie na pracę mózgu i jego funkcje poznawcze.
Pomimo tak wielkiej popularności kreatyny oraz dziesięcioleci badań nad jej potencjałem, zazwyczaj sprawdzano jej suplementację w kontekście mężczyzn. A badania pokazują, że kobiety mają nawet o 70-80% mniejsze zapasy endogennej kreatyny niż mężczyźni! Endogennej, czyli takiej, którą organizm sam sobie wytwarza. Jednak jednocześnie całkowitą zawartość kreatyny w mięśniach kobiety mają wyższą od mężczyzn o jakieś 10%, prawdopodobnie z powodu mniejszej masy mięśni szkieletowych.
Co więcej, według danych kobiety spożywają w diecie znacznie mniejsze ilości kreatyny niż mężczyźni, bo źródła dietetyczne kreatyny to głównie produkty odzwierzęce, zwłaszcza mięso. A więc mniejsze zapasy endogennej kreatyny oraz mniejsze jej spożycie z dietą wydają się być idealnym powodem, aby u kobiet suplementacja kreatyną sprawdzała się idealnie. Zwłaszcza, że u kobiet w wyniku zmian hormonalnych dochodzi do zmian między innymi w transporcie i syntezie kreatyny czy aktywności kinazy kreatynowej (enzymu niezbędnego do procesu odbudowy zapasów fosfokreatyny w organizmie, która z kolei powstaje właśnie z kreatyny). Dzieje się tak dlatego, że na kinazę kreatynową, czyli enzym niezbędny do przemian kreatyny, a także na enzymy związane z syntezą kreatyny, wpływają estrogeny i progesteron, czyli hormony, których poziomy są u kobiet mocno zmienne. I tak na przykład poziom kinazy kreatynowej jest znacznie podwyższony podczas menstruacji, przy czym zmniejsza się w trakcie cyklu menstruacyjnego, ciąży i wraz z wiekiem, a najniższy poziom – taki o połowę mniej od możliwych maksymalnych stężeń – odnotowano we wczesnej ciąży (takiej 20 tygodni lub mniej). Nie ma więc wątpliwości, że mężczyźni i kobiety magazynują, metabolizują i wykorzystują kreatynę w sposób specyficzny dla swojej płci, przy czym większość badań nad kreatyną dotyczy mężczyzn. Niektórzy naukowcy uważają, że brak dyskusji i większej liczby badań nad stosowaniem kreatyny wśród kobiet jest dużą stratą, bo stosunek potencjalnego ryzyka do korzyści jest bardzo mały, a zysk może być spory.
A jaki to może być zysk? Poprawa pracy mózgu i funkcji poznawczych, mocniejsze kości i mięśnie, większa siła fizyczna, a nawet istnieje hipoteza, że kreatyna może zmniejszać objawy depresji czy PMS, choć w tym kontekście trwają wciąż badania. Nie ma jednak wątpliwości, że kreatyna jest wartościowym suplementem zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet!
Więcej na temat działania kreatyny u kobiet i informacji na temat tego, jaką kreatynę warto wybrać, posłuchasz w tym odcinku serii forma na życie
Daria Łukowska
Dietetyczka, popularyzatorka wiedzy o zdrowiu na kanale Forma na życie
Źródła:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26898548/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33800439/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/19829292/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5384179/
https://jissn.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12970-021-00412-w
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4974294/