Brzoza – sprzymierzeniec zdrowia. Agnieszka Piskała, dietetyk 26.02.2019

Brzoza to jedyne drzewo, które ma białą korę. Kolor ten zawdzięcza  zawartości betuliny, która wykazuje silne właściwości przeciwzapalne, antyoksydacyjne, antywirusowe, żółciopędne, poprawiająca odporność organizmu,
łagodzące napięcie psychiczne, chroniące komórki wątroby przed uszkodzeniem przez toksynami oraz działając przeciwalergicznie… a to tylko część jej prozdrowotnego spektrum działania.

Te i wiele innych właściwości lecznicze betuliny dają naukowcom nadzieję na wykorzystanie jej do otrzymania wielu nowych preparatów leczniczych.
Brzoza (łac. Betula) to rodzaj drzew i krzewów należący do rodziny brzozowatych. Pozyskiwane z brzozy surowce zielarskie odznaczają się licznymi właściwościami leczniczymi, które wykorzystuje współczesna fitoterapia (ziołolecznictwo).

W celach leczniczych wykorzystuje się młode liście brzozy (Folium Betulae), które zbiera się w maju i suszy w zacienionych i przewiewnych miejscach. Surowcem zielarskim są także pączki brzozy (Gemmae Betulae), które zbiera się zimą lub wczesną wiosną, oraz kora brzozowa (Cortex Betulae). Poza tym w medycynie naturalnej wykorzystuje się grzyby rosnące na pniach brzozy – włóknouszka ukośnego, który po wysuszeniu staje się surowcem o nazwie huba brzozowa czarna.
Z kolei z innego grzyba – porka brzozowego – po wysuszeniu otrzymuje się hubę białą brzozową.

Natomiast w składzie liści znajdują się flawonoidy, substancje garbnikowe, saponiny, kumaryny, karoteny, kwasy organiczne m.in kwas askorbinowy, olejki eteryczne, sole mineralne takie jak: związki potasu, wapnia, żelaza, manganu, cynku i magnezu.
W liściach również znajduje się srebro, dzięki czemu min, kiedy znajdujemy się w brzozowym zagajniku, wyjątkowo łatwo jest nam oddychać.

Nowością w świecie medycyny niekonwencjonalnej znalazł zastosowanie popiół z brzozy. Jest on klasyfikowany jako suplementem diety niezwykle bogaty w składniki mineralne o bardzo wysokiej przyswajalności.
Popiół z brzozy jest polecany osobom pragnących oczyścić organizm, dostarczyć mu kluczowych składników składników mineralnych, w łatwo przyswajalnej formie.

Agnieszka Piskała
Ekspert ds. żywienia Holistic

Miód czy cukier. Czym słodzić? Porada dietetyka 24.02.2019

Często spotykam się ze zdaniem, że lepiej słodzić miodem niż cukrem. Czy to prawda. A jeśli tak, to dlaczego. Co nam daje miód?

I tak i nie. Cukier to praktycznie sama sacharoza, natomiast miód, który w 98% składa się również z sacharozy zawiera również wiele innych składników odżywczych, jak witaminy, składniki mineralne, substancje bioaktywne czy enzymy.
Miód ma oczywiście większą wartość żywieniową niż cukier, ale tak jak w przypadku tego pierwszego należy go również stosować z umiarem. Jeśli wiec słodzimy herbatę miodem, dodajmy go w takiej samej ilości, co cukru.
To, że coś ma większą wartość odżywczą, nie znaczy, że jedząc go dwa razy więcej będziemy mieli dwa razy szybsze efekty zdrowotne 🙂

 

Agnieszka Piskała
Ekspert ds. żywienia Holistic

Dobre śniadanie na dobry początek dnia i porcja zdrowia 22.02.2019

„Pamiętaj, żeby przed wyjściem z domu zjeść śniadanie”, „Zrobiłam Ci już kanapki na śniadanko, zjedz choć jedną”- te zdania nierozerwalnie kojarzą nam się z dzieciństwem, gdy mamy i babcie wytrwale karmiły nas każdego ranka. My za to równie zacięcie broniliśmy się brakiem czasu czy zbyt małym, porannym apetytem. Teraz ten sam komunikat kierują do nas specjaliści. Dietetycy i żywieniowcy nie pozostawiają złudzeń – śniadanie to bardzo ważny posiłek dnia, który nie tylko decyduje o dobrym humorze, ale też o prawidłowym działaniu całego organizmu.

Warto więc zatrzymać się w biegu i od rana zrobić coś dobrego dla nas samych. Smacznego!

Dekalog zdrowego życia ze śniadaniem

  1. Śniadanie to niezbędna, poranna dawka zdrowej energii.
  2. Śniadanie sprzyja zachowaniu prawidłowej masy ciała.
  3. Jedzenie śniadania chroni przed kalorycznymi przekąskami.
  4. Produkty pełnoziarniste to śniadaniowa podstawa.
  5. Ciepłe śniadanie „rozgrzewa” od wewnątrz.
  6. Poranny posiłek to dobry humor przez cały dzień.
  7. Ze śniadaniem poprawiamy swoją koncentrację.
  8. Ze śniadaniem znika poranne zmęczenie i ospałość.
  9. Śniadanie można przygotować łatwo i szybko.
  10. Wspólne śniadanie sprzyja zacieśnianiu rodzinnych więzów.

 

  • Śniadanie to niezbędna, poranna dawka zdrowej energii.

Zaraz po przebudzeniu nasz organizm potrzebuje dodatkowej dawki energii, by prawidłowo przygotować się do nowych wyzwań dnia. Każda wykonywana czynność wymaga pewnych pokładów zasobów organizmu. Niewiele jest poranków, gdy mamy czas na wszystko. Najczęściej w biegu przygotowujemy się do wyjścia z domu, wielokrotnie zapominając, by coś zjeść. Rezygnacja z porannego posiłku to niestety także utrata porannej, dodatkowej porcji energii, która umożliwia nam właściwe funkcjonowanie organizmu. Brak kalorii od rana zmusza organizm do skorzystania ze zgromadzonych w wątrobie węglowodanów. W ten sposób nie pozbywamy się nadprogramowego tłuszczyku, a przestawiamy organizm na tzw. „tryb oszczędny”.

  • Śniadanie sprzyja zachowaniu prawidłowej masy ciała.

 Praca organizmu w „trybie oszczędnym” polega na tym, że nasz wewnętrzny, zapobiegliwy system będzie kumulował dostarczaną energię na tzw. „kolejną, czarną godzinę”, by uzupełnić zużyte rano zapasy. W ten sposób unikając śniadań narażamy się na dodatkowe kilogramy. Jeśli rano zjemy duży, sycący posiłek, to całą dostarczoną energię wykorzystamy w ciągu dnia. Sytuacja odwrotna – wieczorne ucztowanie sprzyja gromadzeniu energii, której nadmiar podczas snu odłoży się w postaci dodatkowego tłuszczyku.

Cytat „Zjedz królewskie śniadanie, książęcy obiad i żebraczą kolację” to odwieczna prawda, którą powinniśmy wprowadzić w życie.

  • Jedzenie śniadania chroni przed kalorycznymi przekąskami.

Osoby, które jedzą w domu śniadanie np. kanapkę czy płatki na mleku zdecydowanie rzadziej sięgają po wysokokaloryczne przekąski, takie jak drożdżówki czy batoniki. Te produkty również mogą pojawić się w naszej codziennej diecie, ale nie powinny stanowić głównego posiłku w ciągu dnia, a jedynie przekąskę.

Słodkości typu batoniki czy drożdżówki jedzone „na śniadanie” powodują szybki skok glukozy we krwi, ale również jej gwałtowny spadek. Po takim pseudo-śniadaniu szybko znów czujemy się głodni i sięgamy po kolejne przekąski. Serwowanie organizmowi takich skoków cukru we krwi może niestety szybko doprowadzić do cukrzycy. Dlatego tak ważne jest nie tylko pamiętanie o śniadaniu, ale także zwracanie uwagi na to, co dostarczamy naszemu organizmowi o poranku.

  • Produkty pełnoziarniste to śniadaniowa podstawa

 Żywieniowcy i dietetycy zalecają, aby w naszej diecie było jak najwięcej produktów   pełnoziarnistych np. musli z owocami, pieczywo razowe, płatki zbożowe np. owsiane. Produkty te zawierają węglowodany złożone tj. skrobię, a także bardzo ważny dla naszego organizmu błonnik. To właśnie dzięki niemu energia ze skrobi uwalniana jest powoli, bez niebezpiecznych dla zdrowia skoków glukozy (które mają miejsce przy spożyciu słodyczy). Ta systematycznie uwalniana energia daje nam dłuższe poczucie sytości, spokojnie więc wytrzymamy kilka godzin do kolejnego posiłku.

  • Ciepłe śniadanie „rozgrzewa” od wewnątrz.

 Ciepły posiłek od rana to recepta na ziąb za oknem czy niespodziewany deszcz na przystanku. Polska leży w klimatycznej strefie umiarkowanej, a przez to okres upałów i gorącego lata jest u nas dość krótki. Zdecydowaną większość roku dominują chłodne dni i rześkie poranki. Aby poradzić sobie ze zmienną pogodą, a co za tym idzie wieloma możliwościami przeziębienia należy już od rana rozgrzać organizm. Płatki z ciepłym mlekiem i owocami czy pyszne tosty z gorącym kakao rozgrzeją nas od wewnątrz, a jednocześnie działają łagodząco na nasz przewód pokarmowy. Szybciej osiągamy uczucie sytości, a nasz żołądek nie zużywa dodatkowej energii na ogrzanie zimnego posiłku. Warto każdego ranka zafundować sobie smaczny „balsam” dla naszej duszy, a także przewodu pokarmowego.

  • Poranny posiłek to dobry humor przez cały dzień.

Smakowite śniadanie już po pierwszym kęsie poprawia nasz nastrój. Kolorowy, ciepły i pyszny posiłek napawa optymizmem przed czekającymi wyzwaniami kolejnego dnia. Za tą poprawą humoru stoi biologia naszego organizmu. Po przebudzeniu ilość cukru w naszej krwi jest zdecydowanie za niska. Ten stan powoduje wypuszczenie do układu krwionośnego hormonów stresu, które mają uwolnić z komórek brakujące nam zapasy cukru. Cukier ten, przy braku śniadania, jest naszym jedynym porannym paliwem. Na uwolnionych zapasach organizm może funkcjonować aż do obiadu, jednak krążące po organizmie hormony stresu skutecznie pogarszają nasze samopoczucie. Warto więc wstać trochę wcześniej, zjeść śniadanie i znów poczuć, że świat należy do nas!

  • Ze śniadaniem poprawiamy swoją koncentrację.

Poranna dawka energii skutecznie wpływa na pracę naszego organizmu, w tym mózgu. Pełnowartościowy posiłek rozpoczynający dzień przygotowuje do czekającej nas wytężonej pracy. Dostarcza energii, która podczas dnia ułatwia nam koncentrację, dzięki czemu bezpośrednio wpływa na efekty naszych działań.

  • Ze śniadaniem znika poranne zmęczenie i ospałość.

Wraz ze śniadaniem pozbywamy się porannego poczucia zmęczenia i ospałości. Dostarczamy organizmowi energii potrzebnej do tzw. rozruchu. W ten sposób unikamy wykorzystywania naszych zapasów energetycznych, a co za tym idzie przestawienia organizmu na wolniejszy, oszczędny tryb działania. Oprócz walorów zdrowotnych, warto wspomnieć o smaku i zapachu śniadania. Pyszny posiłek na sam widok może pobudzić do aktywności, a każdy kęs czy łyżka płatków utwierdza nas w przekonaniu, że z energią i radością wkraczamy w nowy dzień.

  • Śniadanie można przygotować łatwo i szybko.

Poranne śniadanie oprócz wartości odżywczych, ma być łatwo i szybko przygotowywane. Wieczorem dnia poprzedniego warto zaplanować, co zjemy rano – w ten sposób nie zmarnujemy kolejnych minut stojąc przed lodówką, a cały proces przygotowywania porannego posiłku minie bardzo sprawnie.

Posmarowanie kanapki masłem i położenie na niej wędliny czy też zalanie płatków mlekiem to czynności zajmujące chwilę. W kilka minut jesteśmy w stanie dostarczyć organizmowi niezbędnej energii. Nie planujmy skomplikowanych dań, bo ich przygotowanie będzie na tyle czasochłonne, że po raz kolejny zrezygnujemy ze śniadania przed wyjściem. Jajecznicę z dodatkami, zapiekanki, omlety, parówki na gorąco czy smażony bekon zostawmy na sporadyczne, weekendowe biesiady.

  • Wspólne śniadanie sprzyja zacieśnianiu rodzinnych więzów.

Nic tak dobrze nie łączy rodziny jak wspólny stół. Rodzinne jedzenie posiłków to doskonała okazja nawet do krótkich, ale jednak wspólnych rozmów.

Co więcej, rodzinne śniadania to również okazja do zapoznania dzieci ze zdrowymi nawykami żywieniowymi. Nasza pociecha obserwując rodziców nauczy się, by z domu zawsze wychodzić po śniadaniu. Przyzwyczai się, by sięgać po zdrową i smaczną żywność, a słodkie i słone przekąski nie będą podstawą jego diety.

Po takiej porcji argumentów nie pozostaje nam nic innego, jak rozkoszować się codziennie smacznym i zdrowym śniadaniem.

 

 

Niedobór witaminy D dotyczy ponad miliarda ludzi na świecie 20.02.2019

Niedobór witaminy D występuje u ponad miliarda ludzi na świecie, niezależnie od warunków klimatycznych.
Szacuje się, że w Polsce ponad 90% populacji ma zbyt niski poziom witaminy D w organizmie.
Szczególnie istotne jest zbadanie poziomu witaminy D w organizmie osób dotkniętych atopowym zapaleniem skóry (AZS).

Obniżone stężenie witaminy D prowadzi do zaburzenia gospodarki wapniowo-fosforanowej, co wpływa na osłabienie układu kostnego. Najbardziej drastycznym objawem tych zaburzeń u dzieci jest krzywica, zaś u osób dorosłych – osteoporoza. Osoby z niedoborem witaminy D są narażone na zwiększone ryzyko upadków, często też uskarżają się na zmniejszenie siły mięśniowej. Niedostateczna ilość witaminy D prowadzi także do obniżenia odporności organizmu, co zwiększa ryzyko wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego, autoimmunologicznych i zakaźnych.

Nie wszyscy jednak wiedzą, że odpowiedni poziom witaminy D wpływa również na stan skóry. Prawidłowe stężenie witaminy D w organizmie jest warunkiem fizjologicznego działania komórek budujących warstwy skóry. Dzięki niej skóra mniej się przesusza, lepiej regeneruje i jest w lepszej kondycji. Ponadto witamina D normalizuje procesy zachodzące w skórze, hamuje rozwój reakcji alergicznych i uszkodzeń wywołanych stresem oksydacyjnym, redukuje stany zapalne. Dlatego właściwy poziom witaminy D we krwi jest tak istotny u chorych z AZS. Poza tym witamina D chroni przed szkodliwymi czynnikami środowiska, zwłaszcza przed promieniowaniem słonecznym, a co za tym idzie przed jego negatywnymi skutkami, takimi jak fotouszkodzenie skóry lub nowotwory. Wielokierunkowe działanie witaminy D na skórę zostało potwierdzone w wielu różnych publikacjach naukowych [1–3].

Naturalnym źródłem witaminy D są reakcje chemiczne, które zachodzą w skórze pod wpływem promieniowania słonecznego UVB.
Wówczas 7-dehydrocholesterol zamienia się w podstawową formę witaminy D (cholekalcyferol; ang. cholecalciferol), który następnie ulega przemianom w wątrobie i w nerkach, stając się biologicznie aktywnym 1,25-dihydroksycholekalcyferolem, czyli kalcytriolem.

 

Literatura:

  1. Piotrowska A., Wierzbicka J., Żmijewski M. A.: „Vitamin D in the skin physiology and pathology” Acta Biochimica Polonica, 2016, 63, 1–12
  2. Wadhwa B., Relhan V., Goel K., Kochhar A. M., Garg V. K.: „Vitamin D and skin diseases: A review” Indian Journal of Dermatology, Venereology, and Leprology, 2015, 81, 344–355
  3. Mostafa W. Z., Hegazy R. A.: „Vitamin D and the skin: Focus on a complex relationship: A review” Journal of Advanced Research, 2015, 6, 793–804

 

Krzem pierwiastek zdrowia i urody Agnieszka Piskała, dietetyk 19.02.2019

Krzem to pierwiastek chemiczny niezbędny do prawidłowego funkcjonowania. Właściwości krzemu są wszechstronne – krzem wpływa nie tylko na zdrowie, ale również na urodę. Brak krzemu w organizmie prowadzi do miażdżycy, obniżenia odporności, stanów zapalnych, osłabienia włosów, skóry i paznokci.

Krzem (Si, łac. silicium) należy do grupy półmetali w układzie okresowym pierwiastków. Po raz pierwszy opisał go w XVIII w. Antoine Lavoisier, francuski chemik i fizyk. Z kolei Ludwik Pasteur twierdził, że krzem jest niezbędnym minerałem do zachowania zdrowia i młodości. Czysty krzem z krzemionki (SiO2) otrzymał w 1824 r. szwedzki chemik, mineralog i lekarz Jöns Jacob Berzelius. Krzem to po tlenie drugi najbardziej rozpowszechniony pierwiastek w przyrodzie. Znajduje się m.in. w glebie, litosferze (zewnętrznej powłoce Ziemi), wodzie. Należy do mikroelementów.

Krzem – właściwości

O krzemie mówi się, że to „pierwiastek życia”. Krzem w organizmie pełni nieocenioną rolę, wpływa na wiele życiowych funkcji. Jest niezbędnym składnikiem budulcowym tkanki łącznej, z której zbudowane są ściany naczyń krwionośnych, skóra, ścięgna, błony śluzowe, zastawki serca oraz układ kostno-stawowy. Krzem ma również udział w budowie ścian komórkowych.

Inne właściwości krzemu:

  • zwiększa odporność organizmu przed zakażeniami,
  • uczestniczy w podstawowych procesach przemiany materii,
  • chroni przed przedwczesnym starzeniem,
  • uszczelnia naczynia włosowate,
  • wzmacnia kości,
  • wzmacnia stawy,
  • przyśpiesza regenerację komórek,
  • usuwa z organizmu substancje toksyczne,
  • usuwa stany zapalne skóry i jej podrażnienia,
  • zapobiega wiotczeniu skóry,
  • wzmacnia paznokcie,
  • zapobiega wypadaniu włosów i przyśpiesza ich wzrost,
  • wspomaga walkę ze zbędnymi kilogramami,
  • działa przeciwzapalnie,
  • usprawnia pracę nerek,
  • ułatwia leczenie zmian skórnych (trądzik, liszaj, egzema).

Krzem w organizmie

Organizm człowieka potrzebuje ok. 20–30 mg krzemu dziennie. Kilkakrotnie większe zapotrzebowanie na krzem występuje u dzieci, kobiet w ciąży, osób w podeszłym wieku, pacjentów po operacjach kostnych. Należy mieć świadomość, że ilość krzemu w organizmie maleje z wiekiem. Osobom ze zwiększonym zapotrzebowaniem na krzem można podać organiczny krzem do picia. Jest to łatwo przyswajalna forma krzemu, którą należy dawkować zgodnie z zaleceniami (np. 3 razy dziennie przed posiłkiem). Krzem do picia często występuje w połączeniu z borem, którego ilość w organizmie również spada z wiekiem.

Zastosowanie krzemu na włosy

Krzem odpowiada za kondycję włosów i paznokci. Wspomaga także leczenie stanów zapalnych skóry, trądziku pospolitego i różowatego oraz przyspiesza regenerację naskórka, gdyż bierze udział w syntezie kolagenu, elastyny i kwas hialuronowego – podstawowych składników budujących skórę.

 

Agnieszka Piskała
Ekspert ds. żywienia Holistic

 

Dieta od serca dla serca Justyna Marszałkowska-Jakubik, dietetyk 18.02.2019

Dieta przyjazna sercu? Tak, oczywiście Justyna Marszłkowska-Jakubik zebrała jej kwintesencję w bardzo wartościowy artykuł, do którego lektury zapraszamy. Wszystkie zalecenia w krótkiej i zwięzłej formie – co jeść, czego unikać i dlaczego. Wszystkie poparte autorytetem naukowców z m.in. Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Jakie składniki warto włączyć do diety, by wesprzeć serce i układ krążenia?

Jajka
Kiedyś max 2 w tygodniu, dziś co poniektórzy wcinają bez ograniczeń – nawet ponad 30 w tygodniu.
Domyślam się, że słyszeliście, że w żółtku jest ogrom cholesterolu. Myślę też, że kojarzycie lecytynę (także obecną w żółtku jaj) – to związek, który ogranicza wchłanianie cholesterolu, fajnie co nie (takie 2w1)? Tym bardziej, że w jajku jest sporo cholesterolu. Ale to nie wszystko… jest jeszcze TMAO – tajemniczy związek produkowany przez nasze bakterie jelitowe w trakcie trawienia karnityny i choliny. Cholina występuje m.in. właśnie w jajach, nabiale czy drobiu. Karnityna z kolei w czerwonym mięsie. TMAO spowalnia usuwanie cholesterolu z krwi, co wpływa na tworzenie się blaszek miażdżycowych. Czyli działa zupełnie inaczej niż lecytyna… trochę szkoda!

Zdrowy rozsądek nakazuje, aby znaleźć złoty środek, a badania to potwierdzają.

Warzywa
5 porcji dziennie, założę się, że to wiesz!

Nie zadziwię Cię pewnie pisząc, że są twarde dowody na ochronne działanie spożywanych codziennie owoców i warzyw. W badaniach stwierdzono zmniejszenie o 4%  śmiertelności z powodu zdarzeń sercowych dla każdej dodatkowej porcji owoców i warzyw dziennie (porcja, to odpowiednik 77 g owoców i 80 g warzyw) oraz nawet o 11 % niższe ryzyko udaru mózgu.

Czosnek
Najlepiej po tym jak już załatwisz co ważniejsze sprawy w ciągu dnia i optymalnie bez przetwarzania (surowy).
Włączenie do codziennej diety 1 – 2 ząbków czosnku może sprzyjać zmniejszeniu ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego.

To co? Sałatka z czosnkiem do obiadu czy kanapka z roztartym czosnkiem na kolację?

Soja
Dieta zawierająca co najmniej 25 g białka sojowego dziennie, także może zmniejszyć ryzyko chorób serca. Przy założeniu, że przy okazji ograniczymy także nasycone kwasy tłuszczowe – o tym, jak to zrobić za moment.

Nie musisz włączać od razu odżywek sojowych do diety. Zaprzyjaźnij się na początek z tofu, napojem sojowym czy przetworami sojowymi typu „kotlety” czy sojowe pasty kanapkowe.

Orzechy
Zaleca się by orzechy jeść w ilości ok. 30 g dziennie – już taka ilość ma znaczenie w diecie kardioprotekcyjnej (30 g orzechów dziennie powoduje obniżenie ryzyka chorób układu krążenia o ok. 30%).

Błonnik
Spożycie błonnika w odpowiedniej ilości wiąże się z niższym ryzykiem chorób układu krążenia, w tym udaru mózgu (a przy okazji także i obniża ryzyko wystąpienia cukrzycy).

A ile to „odpowiednia ilość”? To co najmniej 14 g błonnika pokarmowego na każde 1000 kcal lub 25 g dziennie w diecie kobiet oraz 38 g w diecie mężczyzn.

To czytaj: osobom nie spożywającym zalecanych ilości tłustych ryb rekomenduje się podaż około 1 g kwasów tłuszczowych n-3 w postaci suplementu przez okres 4 lat.

Kwasy nasycone powinny stanowić poniżej 10%  łącznej wartości energetycznej pożywienia (7% w przypadku dużego stężenia cholesterolu w osoczu), przy czym kwasów trans powinno być mniej niż 1%. Oznacza to, że mając dietę 2000 kcal max 200 kcal może pochodzić z kwasów nasyconych (tę normę wypełniają dla przykładu 4 parówki albo 4 pączki albo 2 wafelki princessa albo opakowanie chipsów).

Ryby
Dane obserwacyjne przemawiają za tym, że regularne spożycie ryb tłustych (regularne, czyli przynajmniej 2 razy w tygodniu, przy czym porcja waży około 140 g) oraz stosowanie suplementów zawierających kwasy tłuszczowe z grupy omega-3 w małej dawce działa korzystnie. Oznacza to, że obniża ciśnienie tętnicze krwi i może zmniejszać ryzyko zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych oraz udarów mózgu.

Suplementy
Boisz się suplementów? To czytaj: osobom nie spożywającym zalecanych ilości tłustych ryb rekomenduje się podaż około 1 g kwasów tłuszczowych n-3 w postaci suplementu przez okres 4 lat.

Farmakologiczne dawki kwasów tłuszczowych z grupy omega-3 (2 – 3 g/dobę) zmniejszają stężenie triglicerydów nawet o 30% (pamiętaj jednak, aby taką terapię stosować wyłącznie pod okiem lekarza, gdyż większa dawka może zwiększać stężenie LDL!).

Wybierając suplement wybierz ten o sprawdzonej jakości, dobrym składzie i wysokiej przyswajalności.

 

Justyna Marszałkowska-Jakubik
Dietetyk z własną praktyką,
wykładowca akademicki,
autorka bloga zdrowonajedzeni

Holistycznie o żywności afrodyzyjnej okiem dietetyka 14.02.2019

Życie seksualne mężczyzn, to ważny element ich codziennego życia. Niestety problemy seksualne związane z codziennym stresem, wiekiem i nieprawidłowa dietą są często przyczyną frustracji, niezadowolenia, a czasem nawet depresji.
Nieumiejętność rozmawiania o intymnych problemach z partnerką dodatkowo eskaluje problem, a czasem wystarczy kilka drobnych zmian w codziennym jadłospisie, aby odzyskać siły i możliwości Adonisa.
Wzmożona aktywność seksualna prowadzi u mężczyzn m.in. do utraty niektórych składników mineralnych i aminokwasów, stanowiących składnik płynu nasiennego, witamin zużywanych w procesach naprawczych i regulacyjnych aktywności gruczołów płciowych oraz syntezie hormonów płciowych.

Wśród składników mineralnych wpływających na prawidłowe funkcjonowanie męskiego układu płciowego szczególną rolę odgrywają selen i cynk.
Selen w znacznych ilościach gromadzony jest w męskich gruczołach płciowych (prawie połowa ogólnej ilości w organizmie) i warunkuje prawidłowość oraz intensywność ich funkcjonowania.
Do znacznych strat selenu dochodzi wraz z wytryskiem nasienia (im częstsze, tym większe straty). Cynk występuje w dużym stężeniu w gruczole krokowym. Uważa się, że cynk bierze udział w syntezie testosteronu – męskiego hormonu płciowego, regulującego popęd seksualny.
Niski poziom cynku prowadzi do hamowania syntezy testosteronu i znacznego osłabienia potencji płciowej. Wykazano, że niedobory cynku jak również selenu, korelują dodatnio m.in. z częstością raka gruczołu krokowego, a wzmożona aktywność seksualna znacznie zwiększa zapotrzebowanie mężczyzn na te składniki. Najbogatszym naturalnym źródłem cynku w diecie są małże i inne mięczaki morskie, mięso, wątróbka, kiełki pszenicy, pestki dyni i jaja i musztarda.
Najlepsze źródła selenu to natomiast otręby, tuńczyk, cebula, pomidory i brokuły.

Mężczyźni aktywni seksualnie wymagają także odpowiednio zwiększonej podaży białka ogółem, a szczególnie argininy, która stanowi główny składnik białka płynu nasiennego.

Innymi składnikami mającymi wpływ na regulację aktywności układu płciowego, zarówno kobiet jak i mężczyzn, są mangan biorący udział w syntezie dopaminy – neuroprzekaźnika mózgowego m.in. wzmagającego popęd płciowy, b-karoten – wpływający m.in. na prawidłową syntezę hormonów płciowych, witamina E – zwiększająca m.in. płodność i popęd płciowy, witamina C – wykazująca w tym względzie synergizm z witaminą E, i witaminy z grupy B.

Żywność dla tej grupy osób, powinna zawierać większe ilości ww. składników. Nowe asortymenty żywności afrodyzyjnej są obecnie w fazie projektowania, a sposobami ich otrzymania są m.in. wzbogacanie produktów spożywczych ogólnego stosowania i komponowanie specjalnych odżywek.

Rodzajem żywności afrodyzyjnej, ułatwiającej nasilenie aktywności płciowej zarówno kobiet jak i mężczyzn, są m.in. produkty zawierające składniki pochodzenia roślinnego o lekkim działaniu pobudzającym seksualnie. W grupie tej wyróżnić można, np.:
– produkty ze zwiększonym udziałem takich surowców roślinnych, jak seler, kardamon, imbir, kurkuma, gałka muszkatołowa, gorczyca, jałowiec, dziurawiec, itp. – których działanie pobudzające seksualnie wynika z obecności substancji drażniących, powodujących lekkie, wybiórcze przekrwienie obszarów w obrębie miednicy małej, w tym także narządów płciowych,co potęguje odczuwanie doznań
– herbatki, nalewki i napoje z niewielkim dodatkiem surowców roślinnych, takich jak yohimbe, bieluń dziędzierzawa, kulczyba, iboga, żeń-szeń, damiana, guarana, lapacho itp. – których efekt erotyzujący wynika z obecności specyficznych alkaloidów, wpływających pobudzająco na ośrodki przywspółczulnego układu nerwowego w rdzeniu przedłużonym (regulujące odruchy płciowe), wzmagając podniecenie seksualne i podatność na bodźce erotyczne (produkty z udziałem tych surowców przy przedawkowaniu mogą powodować zatrucie), – produkty zawierające takie surowce roślinne lub ich ekstrakty, jak mak, lulek czarny, koka, itp. – wykazujące lekkie działanie narkotyczne, wzmagające pobudzenie seksualne, potencję i fantazje erotyczne, jednak ich stosowanie nawet w małych ilościach, wzbudza wiele kontrowersji.

W podsumowaniu należy zaznaczyć, iż na dobre samopoczucie największy wpływ wywiera ogólnie korzystny zdrowotnie styl życia, tj. właściwa dieta, umiarkowany wysiłek fizyczny i zachowanie tzw. higieny psychicznej (częsty relaks, pozytywne nastawienie psychiczne, dobre stosunki międzyludzkie itp.). Warunkuje to zachowanie zdrowia, które wg Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) definiowane jest właśnie jako dobre samopoczucie psychiczne, fizyczne i społeczne, a nie tylko brak choroby.

 

Agnieszka Piskała
Ekspert ds. żywienia Holistic

Holistyczna pielęgnacja anti-aging. Anna Grela, kosmetolog 12.02.2019

Zastanawiając się nad zmianami zachodzącymi w skórze wraz z wiekiem, nie można pominąć kondycji całego organizmu. Na wygląd naszej skóry ma wpływ i to co dzieje się w środku w naszym organizmie, jak również nasza codzienność – styl życia, warunki pracy, dieta, stres. Jednym z wiodących obecnie czynników wywierających znaczny wpływ na kondycję naszego organizmu i skóry, najogólniej ujmując  jest wszechotaczająca nas szkodliwa chemia. Pisząc szkodliwa chemia, mam na myśli: zatrucie środowiska, przetworzoną żywność, nadmierną ilość stosowanych kosmetyków na skórę.

Kosmetyki w swoich składach zawierają wiele szkodliwych substancji, takich jak na przykład: konserwanty, barwniki, substancje zapachowe. W jednym kosmetyku zawartość tych substancji jest bezpieczna, ale kiedy nakładamy ich kilka w ciągu dnia, nie jest już bezpiecznie. Nadmiar chemii na skórze osłabia jej naturalną barierę ochronną, powoduje odwodnienie naskórka co znacznie wpływa na obniżenie odporności skóry. Kiedy mamy osłabioną skórę, spada nasza odporność na zanieczyszczenia środowiska. Dlatego nie można bagatelizować działania smogu. Składniki smogu ( benzo(a)piren, pyły zawieszone, metale ciężkie) kumulowane w skórze, niszczą w niej białka, przyspieszają proces jej starzenia się, działają drażniąco, w konsekwencji mogą wywoływać lub utrwalać egzemy i uszkodzenia naskórka. Żywność wysoko przetworzona między innymi niszczy florę bakteryjną w jelitach,  co w konsekwencji odbija się na skórze nadwrażliwością i niedoskonałościami. Wszystkie te czynniki wpływają destrukcyjnie na skórę i cały nasz organizm i to jest fakt, od którego już nie uciekniemy. Ważne, aby mieć świadomość i szukać sposobów na niwelowanie skutków i wzmacnianie odporności. Jednym ze sposobów jest suplementacja. A w kontekście tego co pisałam powyżej, na szczególną uwagę zasługuje: witamina C, krzem i magnez.

Witamina C to jeden z najsilniejszych antyutleniaczy, neutralizuje działanie wolnych rodników, spowalniając destrukcję komórek. Usprawnia syntezę kolagenu oraz podstawowych białek co korzystnie wpływa na tkankę łączną, z której między innymi zbudowana jest skóra. Doskonale sprawdzi się przy niwelowaniu skutków zanieczyszczenia środowiska, złej diety czy stresu. Przyspieszy od środka regenerację podrażnionej skóry, zmniejszy nadwrażliwość.

Magnez korzystnie wpływa na uelastycznienie skóry, poprawiając jej strukturę. Suplementacja dobrze wpływa jako uzupełnienie kuracji poprawiających wygląd skóry, ponieważ ma wpływ na wzmocnienie jej naturalnej bariery ochronnej. Korzystnie działa na zmniejszanie nadwrażliwości i uszczelnienie naskórka. Wpływa na niwelowanie niedoskonałości w tym trądziku, oraz na  koloryt i witalność skóry.

Krzem jest pierwiastkiem, który ma wpływ na tworzenie się włókien kolagenu, przyspiesza leczenie uszkodzeń skóry, błon śluzowych oraz ścian naczyń krwionośnych. Jest niezbędny do zachowania młodości skóry, oraz przy niwelowaniu skutków zanieczyszczeń środowiska. Powoduje, że skóra robi się jędrniejsza i bardziej elastyczna u osób dojrzałych. A u młodszych osób będzie wsparciem w regeneracji uszkodzeń i niwelowaniu podrażnień.

Zwracajmy uwagę czym pielęgnujemy skórę. Nie bagatelizujmy diety ani działania smogu na skórę. Skóra to nasz największy organ, którego najważniejszą funkcją jest ochrona narządów wewnętrznych przed czynnikami zewnętrznymi. Dlatego tak ważna jest jej dobra kondycja.

 

 

Anna Grela
Kosmetolog z ponad 20 letnim doświadczeniem w branży beauty.
Entuzjastka i praktyk holistycznego podejścia do zdrowia i urody.
Twórca i właściciel  serwisu warsztatpiekna.pl, gdzie dzieli się wiedzą i receptami na naturalną pielęgnację.

Rukola – źródło witamin i wsparcie dla Twoich nerek 08.02.2019

Rukola jako jedna z odmian sałaty, jest  bogata w witaminy z grupy A, B, C oraz K. Zawiera osiem razy więcej wapnia oraz cztery razy więcej żelaza niż sałata lodowa. Jest źródłem cynku, który wzmacnia układ immunologiczny, działa antywirusowo i antytoksycznie. Potas w niej zawarty reguluje czynność nerek i wydzielanie insuliny oraz bierze udział w przekształcaniu glukozy w glikogen. Dzięki zawartości aminokwasów siarkowych rukola ma działanie bakteriobójcze.
Idealnie podnosi odporność, zwalcza wolne rodniki, zapobiega anemii i zakażeniom.
Właściwości zdrowotne rukoli są już zauważalne spożywając codziennie garść liści dodając do kanapek, sałatek, ale również przygotowując pesto do makaronu lub jako dodatek do pizzy. Ograniczenie soli i spożywanie produktów bogatych w potas np. rukola odciąża przede wszystkim nerki, które ze względu na nadmiar sodu w codziennej diecie są szczególnie obciążone.

Oczyszczanie organizmu-małe wakacje dla ciała 06.02.2019

Oczyszczanie organizmu to jak małe wakacje dla twojego ciała, które dają Ci więcej energii.
My sięgamy do natury i tak powstała mieszanka ziół, które wspierają proces trawienia i oczyszczania organizmu na różne sposoby. ÖrtDetox. Ziołowy preparat, który zwiększa wydzielanie kwasów żółciowych, poprawia i przyspiesza trawienie oraz zwiększa zdolność organizmu do oczyszczania.

Kiedy warto zrobić detoks
Sygnały, które mogę świadczyć, że warto wesprzeć organizm to masz chroniczny brak energii po przebudzeniu, poczucie zmęczenia, wzmożony głód, wzdęcia, problemy z kondycją skóry, osłabienie czy częste infekcje.

Co jeszcze może wspomóc proces oczyszczania organizmu?
Picie odpowiedniej ilości wody, zielonej herbaty, wsparciem będzie również napar Chaga Holistic, zawierający solidną porcję przeciwutleniaczy.
– Spożywanie co najmniej  0,5 kg warzyw dziennie warzyw , przede wszystkim korzeniowych- buraki, marchewka, petruszka, seler, które oczyszczają organizm z toksyn i karczoch, który regeneruje wątrobę. Wskazane są również  różnego rodzaje jagód, w tym jagody goji i borówki.
– Pamiętaj o porcji orzechów i nasion (porcja to tyle, ile nam się zmieści w garści), ​​nasiona słonecznika, pestki dyni, nasiona konopne itp.
– Tłoczony na zimno olej lniany, oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia, awokado.
– Różne rodzaje przypraw i ziół np. czosnek, imbir, kurkuma, cynamon, kardamon, kminek, pieprz cayenne, bazylia, szałwia, tymianek, korzeń lukrecji, aloes.
– wsparciem będą także algi – chlorella, spirulina, kelp czyli morszczyn pęcherzykowaty i algi wakame, jadalne wodorosty,  jeden z bardziej popularnych składników potraw azjatyckich.
Żywność, której należy unikać podczas oczyszczania organizmu
– Wszystkich produktów wysokoprzetworzonych
– Cukry proste,  pieczywa glutenowego z oczyszczonego ziarna,  a także słodyczy, soków i napojów gazowanych.
– Na czas oczyszczania warto odstawić także kawę. Zamiast tego pij ziołową herbatę i zieloną herbatę.
– Zrezygnuj z alkoholu i tytoniu.
– Wyeliminuj produkty mleczne lub pozostaw te fermentowane np. jogurt, kefir, mleko ocidofilne
– Unikaj pokarmów zawierających pszenicę, jęczmień i żyto.
– Ogranicz spożycie białka. Szczególnie unikaj czerwonego mięsa.

Ćwicz i odpoczywaj
Podczas aktywności fizycznej aktywizujesz  stawy i mięśnie oraz usprawniasz proces przepływu limfy. Pocąc się, odprowadzasz szkodliwe substancje z organizmu. Polecamy także szczotkowanie ciała na sucho co poprawia krążenie krwi i wspomaga układ limfatyczny. Last but not least: odpocznij i zrelaksuj się, to bardzo ważne. Kiedy odpoczywamy i śpimy, dajemy ciału szansę na odzyskanie sił i czas na regenerację.

Po oczyszczeniu
Staraj się zachować nowe, dobre nawyki żywieniowe, nawet jeśli skończysz detoks. Jeśli chcesz ponownie wprowadzić żywność, której Ci brakowało, rób to ostrożnie i krok po kroku, aby nie obciążać organizmu. Zwróć uwagę na swoje ciało i swoje myśli przed, podczas kuracji oczyszczającej. Kiedy czujesz się dobrze, zbyt łatwo jest zapomnieć, co czułeś wcześniej.