Czy i jak możemy zadbać o swój wzrok. Daria Łukowska, dietetyczka 30.12.2021

Pogarszający się wzrok to problem XXI wieku. Coraz dłuższe godziny spędzane przed ekranem komputera oraz coraz bardziej przetworzona dieta nie pozostają bez wpływu na nasze zdrowie, w tym również nasz wzrok.

Do najczęściej występujących chorób wzroku możemy zaliczyć:

  • zaćmę,
  • zwyrodnienie plamki żółtej związanej z wiekiem
  • jaskrę
  • zespół suchego oka
  • zespół czerwonego oka (powszechnie nazywanego jako przekrwienie).

Wydawać by się mogło, że kondycja naszych oczu to kwestia genetyczna i skoro mamy wadę wzroku, to nie za wiele można w tym temacie zrobić, z wyjątkiem noszenia okularów lub soczewek kontaktowych. Jednak okazuje się, że dieta, środowisko oraz suplementacja mogą mieć niebagatelny wpływ na nasz wzrok, a także rozwój pewnych chorób oczu w późniejszym wieku.

Jak zadbać o narząd wzroku?

Niskoprzetworzona dieta bogata w składniki odżywcze.

Niedobór witaminy A może wiązać się z zespołem suchego oka, czy kurzą ślepotą.

Witamina C wspomaga prawidłowe funkcjonowanie naczyń krwionośnych – jej niedobór może sprzyjać zwiększonej kruchości naczyń w oku, a tym samym przyczyniać się do wylewów które mogą uszkadzać wzrok.

Zaburzenia glikemii przyczyniające się do rozwoju insulinooporności, czy nadwaga sprzyjająca nadciśnieniu tętniczemu to choroby, które mogą wpływać na uszkodzenie siatkówki.

Z kolei do jednego z czynników ryzyka rozwoju zwyrodnienia plamki żółtej związanego z wiekiem możemy zaliczyć dietę o charakterze zachodnim. Ze względu na duży udział wysoko przetworzonych produktów może prowadzić do zaburzenia gospodarki cukrowej oraz zwiększonego stanu zapalnego, co z kolei może przyczyniać się do uszkodzeń naczyń krwionośnych siatkówki.

Kwasy tłuszczowe omega-3.

Kwasy tłuszczowe omega-3 a w szczególności  kwasy tłuszczowe DHA, są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania oczu. Znajdują się one w dużym stężeniu w siatkówce oka, utrzymując strukturę komórek fotoreceptorowych. Ich odpowiednie spożycie może zmniejszać ryzyko występowania chorób wzroku, a także zmniejszać ciśnienie wewnątrzgałkowe i chronić komórki siatkówki przed stresem oksydacyjnym.

Dieta bogata w antyoksydanty.

Jeżeli zależy Ci na prewencji chorób wzroku, warto zwrócić również uwagę na rolę antyoksydantów. które będą zwalczały nadmierną ilość wolnych rodników, ponieważ stres oksydacyjny to jedna z przyczyn postępującej wady wzroku, zwyrodnienia plamki żółtej czy zaćmy.

Badania sugerują, że przeciwutleniacze takie jak witamina C, witamina E oraz karotenoidy mogą mieć kluczowe znaczenie, zapobiegając uszkodzeniom oksydacyjnym siatkówki.
Dodatkowo astaksantyna występująca w takich produktach jak krewetki, łosoś czy homar może zmniejszać poziom stresu oksydacyjnego oraz uszkodzeń DNA w gałce ocznej.

Odpowiedni poziom witaminy D3.

Warto również zwrócić uwagę na kwestię witaminy D. Receptory witaminy D znajdują się między innymi w siatkówce oraz naczyniówce.  Niedobór witaminy D związany jest ze zwiększonym ryzykiem zwyrodnienia plamki żółtej oraz jaskry u dorosłych oraz krótkowzrocznością u dzieci.  Z kolei jej odpowiedni poziom sprzyja zdrowemu ciśnieniu wewnątrzgałkowemu, a także zmniejsza stan zapalny, w pozytywny sposób wpływając na wzrok.

Ochrona przed czynnikami środowiskowymi.

Dym papierosowy, promieniowanie UV, czy nadmierna ekspozycja na światło niebieskie emitowane przez urządzenia, to czynniki które mogą w negatywny sposób wpłynąć na Twój wzrok.

Odpowiednie doświetlenie w miejscu pracy, unikanie siedzenia przed ekranami urządzeń w późnych godzinach wieczornych, czy korzystanie z okularów blokujących światło niebieski to elementy które warto wprowadzić do swojej rutyny, jeżeli chcesz się cieszyć dobrym wzrokiem przez długie lata.

Dodatkowo światło niebieskie emitowane przez ekrany urządzeń elektronicznych, może zwiększać poziom stresu oksydacyjnego w gałce ocznej, zwiększając ryzyko występowania zespołu suchego oka, zwyrodnienia plamki żółtej czy krótkowzroczności. Badania pokazują, że zmniejszanie ekspozycji na światło niebieskie poprzez stosowanie okularów blokujących, poprawia suchość gałki ocznej oraz pozytywnie wpływa na zmęczenie oczu.

Więcej o profilaktyce narządu wzroku na kanale „Forma na życie”

 

Daria Łukowska
Dietetyczka, popularyzatorka nauki.
Autorka  serii na kanale YT „Wiedzana życie

 

BIBLIOGRAFIA:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8614766/

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/8212793/

https://www.sciencedaily.com/releases/2009/06/090618101508.htm

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28578316/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3874521/

https://jamanetwork.com/journals/jamaophthalmology/fullarticle/2666583

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/1176598/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5045141/

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27006462/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5167134/

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30096952/

https://www.ahajournals.org/doi/full/10.1161/ATVBAHA.110.219451

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28251836/

https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/23312025.2017.1294550

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6288536/

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30669263/

Pestycydy i herbicydy – czy możemy od nich uwolnić nasz organizm? Teresa Jaroszyńska, ekspert Holistic 26.12.2021

Pestycydy to środki stosowane powszechnie w rolnictwie w celu uzyskania dużych plonów oraz jako środki ochrony roślin uprawnych przed grzybami, owadami i chwastami, pozwalające uniknąć strat wynikających z występowania szkodników i chwastów. Jednak „koszt” stosowania pestycydów jest wysoki i dotyka obszarów takich jak gleba, powietrze, wody powierzchniowe i gruntowe. Proces ten paradoksalnie jest poważnym zagrożeniem dla pożytecznych mikroorganizmów  glebowych, owadów, ryb, ssaków, roślin i ludzi. Pestycydy w organizmie człowieka zaburzają gospodarkę hormonalną i enzymatyczną, tym samym prowadzą do zmian mutagennych, teratogennych i nowotworowych. Powodują choroby układu pokarmowego, oddechowego i limfatycznego. Badania wciąż trwają i poszukuje się nowych pestycydów z uwzględnieniem korzyści i strat związanych z ich stosowaniem.[1]

Herbicydy to rodzaj pestycydów służących do zwalczania chwastów w uprawach, jak również powszechnie stosowane są w produkcji roślinnej. Większość herbicydów ma działanie selektywne oddziałujące na wybrane gatunki roślin, choć używane są również herbicydy nieselektywne niszczące każdą roślinność – te wykorzystywane są w celu zniszczenia wszystkich gatunków, np. przed założeniem nowej plantacji uprawnej, czy roślinności obrastającej tory kolejowe.

Stosowanie herbicydów niesie za sobą niebezpieczeństwo wnikania ich pozostałości do gleby i płodów rolnych. Zalegające w glebie herbicydy mogą przenikać do wód gruntowych i tym samym mogą być źródłem ich zanieczyszczenia. Największe obawy dotyczą pozostałości herbicydów w płodach rolnych, co niesie niebezpieczeństwo dla nas – konsumentów. Poziom obecności herbicydów w roślinach uprawnych zależy od możliwości pobierania i metabolizowania substancji aktywnych przez dany gatunek i odmianę rośliny. Istotną jest zastosowana dawka preparatu, ponieważ im wyższa dawka, tym wyższy poziom pozostałości herbicydu w roślinie.[2] Obecność pestycydów i herbicydów  w organizmie ludzkim  stwarza warunki do rozwoju patologii, przede wszystkim takich jak zatrucie pestycydami, cukrzyca, miażdżyca, zaburzenia neuronalne, nowotwory.  Jest też jednak dobra wiadomość, otóż posiadamy w naszych organizmach enzym zdolny usuwać herbicydy z naszego ciała – paraoksanoza -1 (PON1), jest to glikoproteina należąca do trójgenowej rodziny enzymów (PON1, PON2, PON3), z których wiodący i najbardziej aktywny jest enzym PON1  –  syntetyzowany głównie w wątrobie. Ze względu na swoją wielofunkcyjną aktywność działa na różne metabolity. Jednak jedną z jego głównych funkcji jest hydroliza związków fosforoorganicznych z pestycydów, które powodują zatrucia na poziomie ośrodkowego układu nerwowego.

Enzym ten wymaga wsparcia poza genetyką, z zewnątrz, na jego wysoki poziom aktywności możemy wpływać między innymi poprzez dietę, szczególnie tę bogatą we flawonoidy. Na przykład udowodniono, że regularne spożywanie soku  z owocu granatu, bogatego we flawonoidy  skutkowało znacznym podwyższeniem aktywności enzymu PON1 u pacjentów ze zwężeniem tętnicy szyjnej.[1,2]  Również do takich czynników należy aktywność fizyczna, która chroni przed chorobami sercowo-naczyniowymi i ma dobroczynny wpływ na aktywność tego enzymu; u osób prowadzących siedzący tryb życia aktywność paraoksanozy-1 (PON1) jest niższa.[3]

Warto zwrócić uwagę na suplementację kwasami humusowymi, które mogą neutralizować związki chemiczne przyjęte do naszego organizmu wraz z pożywieniem. Są to te same kwasy, które występują w glebie i tam ulegając różnym procesom przywracają jej zdrowie. Kwasy humusowe powstają z rozkładu części organicznych roślin i potrafią absorbować substancje toksyczne. Działanie to jest podobne do działania węgla aktywnego, który stosujemy w  przypadku zatruć jako substancję neutralizującą toksyny. Kwasy humusowe wykazują działanie odtruwające, jak również przeciwwirusowe oraz wspierają mikrobom jelitowy poprzez umożliwienie rozwoju bakterii Lactobacillus. Kwasy fulwowe wraz z kwasami humusowymi potrafią łączyć pestycydy w związki kompleksowe, które następnie są wydalane z organizmu.[4]

Wyniki badań wskazują na istotną rolę kwasów humusowych w modyfikacji reakcji biochemicznych zachodzących w tkankach. Polegają one na eliminacji metali ciężkich, zapobieganiu mutacjom i działaniu antyoksydacyjnym. Kwasy biorą udział w zwiększaniu utleniania i fosforyzacji zachodzącej w komórkach mitochondrialnych, wraz z bioflawonoidami należą do związków zapobiegających mutacjom materiału genetycznego.[5]

Ponieważ nie możemy uchronić się przed przyjmowaniem pestycydów i innych związków chemicznych w pożywieniu, to jednak możemy przeciwdziałać toksycznemu ich działaniu, przyjmując kwasy humusowe w postaci suplementu.

Holistic Anti-V jest suplementem diety, zawierającym naturalne kwasy humusowe, pochodzące z torfu utworzonego około 200 tysięcy lat temu, wolnego od zanieczyszczeń cywilizacyjnych. Kwasy fulwowe wykazują działanie chelatujące w stosunku do metalu oraz aktywność antyutleniającą, co oznacza, że mogą wychwytywać pierwiastki toksyczne i rakotwórcze w jelicie przewodu pokarmowego. Kwasy fulwowe wzmacniają metabolizm białek, dzięki czemu poprawiają syntezę DNA i RNA w komórce, hamują enzym odpowiedzialny za stan zapalny, wykazują korzystny wpływ na układ immunologiczny.

 

Teresa Jaroszyńska
Specjalista ds. produktów Holistic Polska

 

 

 

Źródła:

[1] https://www.researchgate.net – publikacja/339069508 – Pestycydy-zakres i ryzyko stosowania,      korzyści i zagrożenia.

[2] https://yadda.icm.edu.pl

[3] https://annales.gumed.edu.pl(articles)

[4] www.zsmosina.powiat.poznań.pl/e_nauka/

[5] „Właściwości antyoksydacyjne kwasów huminowych” Katedra i Z-d Chemii nieorganicznej i Analitycznej U.Med. w Poznaniu.

Probiotyki mogą zwiększyć przyswajanie witaminy D3 21.12.2021

Pokazuje to nowe badanie. Niezdiagnozowany niedobór witaminy D może sprzyjać większej podatności na infekcje, nawet wirusowe. Najbardziej narażone są kobiety w ciąży i po menopauzie, dzieci i dorośli z nadwagą oraz osoby, które zbyt mało przebywają na słońcu – wówczas nie jest wytwarzana wystarczająca porcja witaminy D3 w skórze.
Fakt, że wchłanianie i bioaktywność  witaminy D3 można zwiększyć w połączeniu z probiotykami, stanowi dla naukowców nowy obszar zainteresowania.
Jednak wyniki przeprowadzonych badań pokazują, że nie wszystkie rodzaje probiotyków dawały ten sam efekt. W badaniu zadziałał Lacticaseibicillus a w największym stopniu paracasei DG.

Więcej informacji o badaniu tutaj: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8522538/?fbclid=IwAR2klLjdZ0zz0NoPhVe1oYHqsiXr_nMDWK6K0LmvKisx_XYMiz57-LesYbE

Psychoneuroimmunologia – o roli układu nerwowego w holistycznym podejściu do budowania odporności. Daria Łukowska, dietetyczka 20.12.2021

Jakie są potwierdzone naukowo sposoby na poprawę odporności i przede wszystkim, co wspólnego z naszym układem immunologicznym mają układ nerwowy i nasza psychika?

Zacznijmy od tego, czy my w ogóle mamy wpływ na naszą odporność? Często na takiemu stwierdzeniu przylepia się łatkę mitu. Prawda jest jednak taka, że przebieg wielu zakażeń wirusowych czy bakteryjnych zależy między innymi od tego, jak sprawny jest nasz układ odpornościowy (choć nie tylko). Wspierać możemy go na różne sposoby, a znaczenie ma tu przede wszystkim nasz styl życia, w tym jakość diety, snu, poziom stresu, ruch czy spożywanie używek. Powinniśmy jednocześnie wspierać nasz organizm poprzez dostarczanie odpowiedniej ilości składników odżywczych czy dawki aktywności fizycznej, jak i mu nie przeszkadzać w jego naturalnych procesach regeneracyjnych poprzez unikanie zarwanych nocek i tym samym słabej jakości snu czy przez nadmiar stresu. Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Jednak warto spróbować – w końcu kolejny okres jesienno-zimowy z osłabionym organizmem i ciągłymi przeziębieniami z pewnością nie brzmi kusząco.

Wróćmy do podstaw, czyli odżywiania. Nie możemy ignorować faktu, że za nasza odporność w dużej mierze pochodzi z „brzucha”, a odpowiada za nią między innymi stan naszej mikrobioty jelit, którą powinniśmy odżywiać poprzez dostarczanie odpowiedniej ilości błonnika. Z kolei niewłaściwa dieta może zaostrzać stan zapalny i wydłużać czas zdrowienia.

Duże spożycie węglowodanów przetworzonych (białej mąki, cukru rafinowanego) prowadzi do przeciążenia mitochondriów i zwiększenia produkcji wolnych rodników. Nawet pojedynczy posiłek
o wysokim indeksie glikemicznym wiąże się z natychmiastowym wzrostem cytokin prozapalnych i białka C-reaktywnego. Spożywanie posiłków z wysokim ładunkiem glikemicznym skorelowano
również z podwyższonym poziomem TNF-α i IL-6 .

Dieta powinna być złożona z produktów jak najmniej przetworzonych, z dużą ilością odżywczych dla mikrobioty jelit warzyw. Dla odporności ważna jest również odpowiednia podaż produktów białkowych – takich jak ryby, rośliny strączkowe, jaja czy dobrej jakości mięso oraz dobrej jakości tłuszczów, jak kwasy jednonienasycone pochodzące na przykład z oliwy oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe, zwłaszcza Omega-3 w formie DHA i EPA. Osoby niejedzące ryb i owoców morza mogą dostarczyć kwasy omega3 w formie DHA i EPA za pomocą suplementu diety z alg. Wartościowym dodatkiem do diety mogą być również kasze, takie jak gryczana bądź jaglana oraz owoce niskocukrowe, takie jak borówki, porzeczki, maliny, jeżyny czy truskawki. W okresie zimowym, kiedy jest mało sezonowej żywności, warto korzystać z mrożonek, takich jak właśnie owoce czy warzywa, a także kiszonek czy warzyw korzeniowych.

Z domowych sposobów na infekcję zapomnieć powinniśmy o spożywaniu alkoholu. Alkohol, zwłaszcza spożywany w nadmiarze, zmniejsza zasoby ważnych dla pracy układu odpornościowego witamin – a ich niedobór zwiększa ryzyko infekcji. Alkohol oczywiście nie sprzyja zdrowiu jelit, powodując spustoszenie w naszej mikrobiocie jelitowej, a także nasila stan zapalny w organizmie, a to zdecydowanie coś, czego nie chcemy zwłaszcza gdy właśnie nas rozkłada jakąś infekcja. Nie inaczej jest z papierosami. Nikotyna podrażnia błony śluzowe dróg oddechowych, w wyniku czego stają się one łatwiejszym celem ataku patogenów.

Jeśli chodzi o uzupełnienie diety suplementacją, to kluczowa jest tu przede wszystkim witamina D3, której przyjmowanie warto połączyć z suplementacją magnezem – ten z kolei jest potrzebny do aktywacji witaminy D3.  W trakcie aktywnego przeziębienia jako działanie przeciwzapalne świetnie sprawdzi się kurkumina, witamina C oraz kwasy tłuszczowe omega-3 w formie DHA i EPA. Nie bez znaczenia może być również wsparcie mikrobioty jelitowej za pomocą pre- i probiotyków.

Poza odżywianiem organizmu od wewnątrz kluczowe jest również zadbanie o… psychikę! Jeśli żyjesz w przewlekłym stresie, co jest dość powszechne w XXI wieku (ale jednocześnie nie powinno być normalizowane), możesz mieć osłabiony układ odpornościowy. Odpowiedź na stres angażuje cały organizm, a głównie obciążony jest układ nerwowy, hormonalny i odpornościowy. Między układem nerwowym a odpornościowym jest bardzo silne powiązanie, istnieje nawet nauka łącząca działanie tych dwóch układów, biorąca pod uwagę również wpływ naszej psychiki na ciało i nazywa się psychoneuroimmunologia. Korelacja układów: nerwowego, odpornościowego i hormonalnego jest bardzo silna. A jak pewnie wiesz, nasz mózg nie za bardzo odróżnia wyobrażenia i myśli od sytuacji prawdziwej. Brzmi dziwnie? To wyobraź sobie teraz rozkrojoną cytrynę…i co, pracują ślinianki? No właśnie. Podobnie jest ze stresem. Niezależnie od tego, czy właśnie czeka Cię ważne wystąpienie, czy po raz setny odtwarzasz rozmowę, która bardzo Cię zdenerwowała – organizm obie te sytuacje potraktuje jako stresor. Do krwi wydzielane są hormony stresu – między innymi adrenalina i kortyzol, które mają za zadanie wprowadzić organizm w stan gotowości. Ale co, jeśli ten stan gotowości nie mija? Przewlekle, zamiast wzmacniać, działa osłabiająco i wyniszczająco na układ odpornościowy. Poza tym pojawiają się zaburzenia pracy układu sercowo-naczyniowego, zwiększa się ryzyko chorób metabolicznych (w tym pogarsza się insulino- i leptynowrażliwość), pojawiają się problemy z układem pokarmowym, narządem ruchu, gospodarką hormonalną i płodnością, a także funkcjami poznawczymi mózgu. Zapytasz pewnie – to jak się nie stresować? Opcje są zasadniczo dwie: usuń to co da się usunąć z Twojego życia (czyli być może trzeba zmienić pracę, odciąć toksyczne relacje czy zmienić środek transportu) , a jeśli na tę chwilę nie jesteś w stanie pozbyć się stresora generującego przewlekły stres w Twoim życiu, zadbaj o swój mózg i układ nerwowy tak, aby ten stres jak najmniej obciążał Twój organizm. Świetnie sprawdza się tutaj medytacja oraz trening uważności (mindfullness). Poziom stresu realnie obniża również kontakt z naturą, na przykład w postaci spacerów leśnych, czyli tak zwanego Shinrin Yoku (kąpiel leśna).

Układ nerwowy wspomóc możemy również suplementacją. Świetnie sprawdzają się w tym kontekście adaptogeny – ich działanie polega na zmniejszaniu poziomu odczuwalnego stresu, poprawie koncentracji, a także poprawie samopoczucia. Adaptogeny mają również zdolność obniżania hormonu stresu w organizmie, czyli kortyzolu. Powinny one pozwalać na sprawne funkcjonowanie organizmu w obliczu czynników stresogennych, jednocześnie nie pozbawiając go rezerw energii życiowej, co dzieje się w przypadku stosowania używek takich jak kofeina czy amfetamina. Nadrzędną właściwością wszystkich adaptogenów jest zmniejszanie skutków stresu – wykazują one bowiem działanie antyoksydacyjne, a także zwiększające adaptację organizmu na niesprzyjające warunki zewnętrzne. Jednym z lepiej przebadanych adaptogenów jest Ashwaganda. Wybierając suplement diety z tym adaptogenem warto zwrócić uwagę na jakość produktu, ilość składnika aktywnego w preparacie oraz na sposób ekstrakcji składników aktywnych. Na uwagę zasługuje ekstrakt Sensoril® –  ekstrakt z korzenia i liści rośliny Withania somnisfera ze specjalnych upraw Ashwagandhy, oczyszczona i zawierająca skoncentrowane do możliwie najwyższego poziomu składniki aktywne.

Dla pracy układu nerwowego niezwykle ważne są również witaminy z grupy B. Na przykład witamina B6 pomaga regulować poziom serotoniny i noradrenaliny w organizmie, a oba te hormony wpływają bezpośrednio na stabilność psychiczną, nastrój i zdolność radzenia sobie ze stresem. Trzydziesto trzy dniowe badanie z udziałem 215 zdrowych mężczyzn wykazało, że leczenie wysokimi dawkami  witamin z grupy B poprawiło ogólne zdrowie psychiczne i zmniejszyło poziom stresu, a także poprawiło wyniki w testach poznawczych.

Z kolei inne badanie wykazało, że suplementacja multiwitaminą zawierającą wysoki poziom witamin z grupy B przez okres 90 dni zmniejszała stres i zmęczenie psychiczne . Sięgając po wsparcie w postaci witamin z grupy B, należy jednak pamiętać o tym, że najefektywniej działają one w grupie, czyli właśnie w postaci kompleksu witamin z grupy B.

W tym kontekście nie możemy zapominać również o starym, dobrym magnezie, który w kontekście stresu i układu nerwowego jest niezawodny. Status magnezu w organizmie jest silnie związany z poziomem stresu, przy czym zarówno stres, jak i hipomagnezemia wzajemnie nasilają negatywne skutki. Stres nasila metabolizm magnezu, a z kolei hipomagnezemia jest związana z takimi zaburzeniami, jak  między innymi światłoczuły ból głowy, fibromialgia, zespół przewlekłego zmęczenia, stres audiogenny, stres związany z zimnem czy stres fizyczny . Zawsze podstawą uzupełniania magnezu powinna być dobrze zbilansowana dieta, jednak w przypadku przewlekłego stresu może być konieczna większa jego dawka – wtedy warto wprowadzić suplementację, Pamiętaj jednak, aby zawsze wybierać magnez w formie organicznej, jak np.  cytrynian, jabłczan czy taurynian magnezu.

Poza składnikami odżywczymi oraz redukcją stresu duże znaczenie w kontekście odporności ma również dobrej jakości sen. Tutaj sprawa jest prosta – nie śpisz, masz większą podatność na infekcje. Niestety. Sen wzmacnia odpowiedź immunologiczną, a jego chroniczny brak hamuje układ odpornościowy. Dr Watson z Centrum Medycyny Snu na Uniwersytecie Waszyngtońskim zwraca uwagę, że nasz układ odpornościowy funkcjonuje najlepiej, gdy dostarczymy mu odpowiedniej ilości snu, to znaczy minimum 7 godzin na dobę. Badania pokazują, że ograniczanie snu w warunkach laboratoryjnych może zwiększyć aktywność markerów zapalnych. Oczywiście jedno to długość dnu, a drugie – jego jakość. Dlatego zadbaj o higienę snu i wywietrz porządnie sypialnie, nie przegrzewaj jej, nie przeglądaj przed snem urządzeń emitujących światło niebieskie. Najlepiej też idź spać między godziną dwudziestą pierwszą a dwudziestą trzecią. Dzięki temu długość Twojego snu głębokiego – fazy najważniejszej dla regeneracji – powinna być odpowiednia.

Nigdy nie mamy stuprocentowego wpływu na stan naszego zdrowia, w tym na możliwości naszego układu odpornościowego. Jednak dbając holistycznie o zdrowie i biorąc pod uwagę wszystkie wymienione w tym artykule czynniki – możemy zdecydowanie zwiększyć swoje szanse na silny układ odpornościowy – i tego Ci drogi czytelniku życzę!


Daria Łukowska

Dietetyczka, popularyzatorka nauki.
Autorka  serii na kanale YT „Wiedzana życie

 

Źródła:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2885294/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK507250/

Przerost drożdżowców jako czynnik obniżający odporność. Teresa Jaroszyńska, ekspert Holistic Polska 16.12.2021

Grzyby zwane również drożdżakami bytują w naszych błonach śluzowych i w przewodzie pokarmowym  –  nie szkodzą nam dopóty, dopóki nie stworzymy im warunków do rozwoju i wzrostu, co może doprowadzić do rozwoju zakażenia.  Najbardziej znane grzyby to Candida, a najbardziej rozpowszechnione to Candida albicans. W momencie gdy zawiedzie układ odpornościowy, stanowią one poważne zagrożenie i stają się patogenami oportunistycznymi, szkodzącymi naszemu organizmowi. Mogą powodować stany zapalne jamy ustnej, skóry, pochwy u kobiet oraz infekcje ogólnoustrojowe. U osób z osłabionym układem odpornościowym infekcje grzybicze mogą stanowić poważny problem zdrowotny. Gatunki Candida jako patogeny oportunistyczne są główną przyczyną zachorowalności i umieralności na świecie.

Leczenie i proponowane strategie terapeutyczne są obarczone skutkami ubocznymi oraz w zależności od rodzaju zakażenia i stopnia wrażliwości, środki przeciwgrzybicze mogą mieć różną skuteczność. Wykazują pewne ograniczenia ze względu na ich działania niepożądane, np. takie jak np. hepatotoksyczność – działające toksycznie na wątrobę. Niektóre leki nie mają szerokiego spektrum działania lub mają niską biodostępność.[1]

Jednocześnie jesteśmy coraz bardziej narażeni na infekcje grzybicze. Dieta zawierająca duże ilości cukrów prostych, przetworzona żywność, ulepszona chemicznymi dodatkami konserwującymi i  poprawiającymi smak destabilizuje naszą mikrobiotę jelitową, co stwarza grzybom dobre warunki do bytowania i wzrostu. Brak aktywności fizycznej, i co wymaga szczególnej uwagi – terapie antybiotykami, które zabijają wszystkie mikroorganizmy w przewodzie pokarmowym łącznie z tymi pożytecznymi, także leki zobojętniające (inhibitory pompy protonowej) stosowane przy nadkwasocie żołądka i refluksie, terapie hormonalne i środki antykoncepcyjne narażają na kandydozę szczególnie kobiety. Nadmiernie rozrastająca się drożdżyca obejmuje objawy ogólnego i ciągłego zmęczenia, spowolnienia umysłowego, obniżonej koncentracji, problemów trawiennych, wzmożony apetyt, w tym na słodycze oraz ogólnie osłabionej odporności, co skutkuje częstymi infekcjami bakteryjnymi i wirusowymi.[2,3]

Źródłem naturalnych związków przeciwgrzybicznych są rośliny, ich bioaktywne cząsteczki mogą być alternatywą dla leków tradycyjnych powodując mniej skutków ubocznych. W roślinach znajdują się polifenole – są to cząsteczki aktywne biologicznie;  kwasy fenolowe, flawonoidy, garbniki, kumaryny to tylko niektóre przykłady związków fenolowych, występujących w roślinach leczniczych i z nich ekstrahowanych. Zawarte w roślinach olejki eteryczne, terpenoidy, saponiny, związki fenolowe, alkaloidy, peptydy hamują w początkowej fazie proces umożliwiający mikroorganizmom przyleganie do innych komórek lub powierzchni, co odgrywa kluczową rolę w regulacji procesów wzrostu, różnicowania się i migracji.

Badania wykazały szerokie spektrum możliwości działania polifenoli tj. przeciwutleniające, przeciwnowotworowe, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne; flawonole i garbniki wykazały działanie przeciwdrobnoustrojowe. Flawonoidy, na które składają się flawony, izoflawony, flawonole i antocyjanidyny, wykazują działanie przeciwgrzybiczne.[1]

Aby zapobiec rozwojowi grzybów i daleko idących niepożądanych skutków wynikających z korzystania  terapii antybiotykami, terapii hormonami i innymi lekami, należy zadbać o kurację probiotyczną. Profilaktycznie należy chronić mikroflorę jelitową i dbać o barierą jelitową, która zrównoważona i zdrowa chroni nas przed patogenami.

Zdrowy styl życia i dieta bogata w błonnik zawarty w warzywach i owocach to z założenia podstawa, jednakże wprowadzenie do diety produktów roślinnych bogatych w wymienione wcześniej cząsteczki aktywne biologicznie w postaci suplementów mogą pomóc w zachowaniu zdrowej mikroflory jelitowej i budowaniu odporności na grzyby oraz inne patogeny, szczególnie teraz w czasie pandemii.

Holistic Lactovitalis®pro jest suplementem diety zawierającym 12 różnych szczepów bakterii, w tym bakterie kwasu mlekowego, Lactobacillus rhamnosus GG. Wszystkie kultury bakterii są całkowicie pozbawione mleka a opakowanie zostało zaprojektowane tak, aby zapewnić wysoką jakość i trwałość suplementu. Dzięki tej technologii około 90% bakterii dociera do jelit nie naruszone przez kwas żołądkowy.

Dla dzieci w takiej samej technologii został przygotowany suplement diety LactoVitalis Kids, zawierający 6 różnych szczepów bakterii, w tym bakterie kwasu mlekowego Lactobacillus rhamnosus GG. Zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci produkt zawiera także FOS (fruktooligosacharydy) i witaminę C, dla dorosłych dodatkowo witaminę B2.

Ponadto dla prawidłowej kondycji jelit opracowano w Holistic suplement diety Lactovitalis®IB smörsyra,który zawiera błonnik, bakterie kwasu mlekowego i kwas masłowy, których zadaniem jest poprawa integralności bariery jelitowej oraz zrównoważenie mikrobioty jelitowej. Lactovitalis®IB SMORSYRA zawiera także witaminę C z agrestu idyjskiego oraz organiczny cynk, które wspierają układ odpornościowy, działając antyoksydacyjnie.

Propozycje wyciągów z roślin leczniczych zawierających substancje czynne biologiczne o licznych właściwościach prozdrowotnych, między innymi przeciwgrzybicznych.

Skoncentrowany olejek z dzikiego oregano wspiera układ immunologiczny, górne drogi oddechowe, wzmacnia działanie wątroby. Holistic Oreganoolja bogaty w naturalne substancje biologicznie aktywne, takie jak karwakrol i tymol jest tradycyjnie stosowany jako środek o właściwościach przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych i przeciwgrzybicznych, poprawia trawienie poprzez zmniejszenie ilości szkodliwych drobnoustrojów.

Holistic Olivblandsekstrakt  to  suplement diety zawierający standaryzowany wyciąg z liści oliwnych bogaty w oleuropeinę i kwas elenolowy, wzbogacony witaminą D, wspiera układ odpornościowy, zawiera wspomniane polifenole, które chronią komórki krwi przed stresem oksydacyjnym, wykazuje działanie przeciwwirusowe i działa zarówno na infekcje wywołane przez bakterie Gram-dodatnie, jak i Gram-ujemne.

Z kolei Holistic Ashwagandha Sensoril® zawiera ekstrakt z korzenia i liści rośliny Witania somnisfera, który znajduje zastosowanie w przewlekłym stresie, przygnębieniu, wyczerpaniu. Suplementacja tym preparatem u osób biorących udział w badaniu spowodowała obniżenie poziomu CRP, tzn. zmniejszenie stanu zapalnego, niższe ciśnienie krwi, niższy poziom cukru we krwi oraz lepszą równowagę tłuszczów we krwi.

 

 

Teresa Jaroszyńska
Specjalista ds. produktów Holistic Polska

 

 

 

 

Źródła:

1/ https://www.ncbi.nlm.nih.gov/PMC6038711/

2/  „Odżywianie dla zdrowia”- Paul Pitchford

3/ „Nie daj się zjeść grzybom Candida”- A. Janus

Czy wątroba może mieć wpływ na poziom naszej odporności? 13.12.2021

Kiedy myślimy o odporności to przypominają nam się zapewne hasła takie jak „odporność pochodzi z brzucha”, „zaczyna się w jelitach”. Wątroba w kontekście układu immunologicznego raczej nie przychodzi nam na myśl intuicyjnie. Kojarzy się głównie z procesem trawienia i odtruwania organizmu. Odpowiada bowiem za neutralizację toksyn, gospodarkę tłuszczową, gromadzi zapasy witamin A, D, B12 i żelaza,  jest magazynem energii (gromadzi i uwalnia glukozę). Ponadto wątroba pełni  rolę właśnie detektora bakterii i wirusów i może je neutralizować, dlatego też jest ważnym elementem całego systemu odpornościowego. Jej kondycja jest więc kluczowa dla walki patogenami.
Pojęcie, że odporność pochodzi z brzucha nabiera teraz nowego wymiaru, prawda?

Wątroba pełni aż 500 różnych funkcji w organizmie i jest gruczołem, który waży 1,5 g. Badania przeprowadzone przez włoskich i kanadyjskich uczonych donoszą, że wątroba jest też kluczowym elementem w wywoływaniu odpowiedzi immunologicznej.

Jak to działa?

W wątrobie występują komórki żerne (makrofagi) nazywane komórkami Kupffera. Ich głównym zadaniem jest właśnie pochłanianie szkodliwych dla organizmu cząsteczek. Makrofagi w procesie fagocytozy namierzają i neutralizują niepożądane elementy m.in. wirusy, bakterie, grzyby i pasożyty, uszkodzone białka i inne patogeny z krwi. Komórki Kupfflera działają niczym wstępny filtr krwi wyłapując wszelkie potencjalne niebezpieczne cząsteczki. Proces fagocytozy rozpoczyna także  uwalnia cytokin- grupy białek, które są niezbędne do wytworzenia właściwej odpowiedzi immunologicznej. Jeśli pojawiają się wówczas np. dobrze wszystkim znane objawy takie jak podwyższona temperatura czy ból gardła.

Chociaż wciąż nie wszystko wiemy roli wątroby w formowaniu obrony immunologicznej, mimo to w kontekście budowania naszej odporności nie możemy zapominać o profilaktyce i wsparciu tego wyjątkowego narządu.

Jak wspierać zdrowie wątroby?

Najlepszą decyzją w kontekście  budowania odporności będzie wzmacnianie organizmu przez cały rok. W przypadku wątroby warto pamiętać o prawidłowej, najlepiej lekkostrawnej diecie i zaprzyjaźnić się na co dzień z ziołami sprzyjającymi dobrej kondycji wątroby (pobudzającymi wydzielanie soków trawiennych i żółci) takimi jak: majeranek, kminek. oregano, kurkuma.  Pracę wątroby można również wspomóc odpowiednimi wyciągami ziołowymi z ostropestu, mniszka lekarskiego i karczocha. Każde z tych ziół wspiera inne funkcje wątroby, natomiast wspólnie działają synergicznie.

W przypadku witamin prawidłową kondycję wątroby może wspierać odpowiednia porcja witaminy C, witamina E, która spośród antyoksydantów wydaje się mieć szczególne znaczenie a także N-acetylocysteina – prekursor glutationu , który chroni wątrobę przed uszkodzeniami. Sięgając natomiast  po glutation warto wybrać taki, który trafi bezpośrednio do komórek, tj. w formie liposomalnej.

Działanie hepaprotekcyjne wykazuje również umiarkowana aktywność fizyczna. Nie bez powodu ruch i ćwiczenia fizyczne są usytuowane u podstawy nowej piramidy zdrowia. W kontekście wsparcia wątroby nie jest zatem inaczej.

Przepis na pyszne blondie z szafranem i czekoladą 10.12.2021

Brakuje Ci pomysłów na zdrowe i pyszne przekąski i słodkości. Szukasz inspiracji i zawsze chętnie wypróbowujesz nowe przepisy?
Mamy nadzieję, że nasz przepis na pożywne i przepyszne blondie z szafranem skradnie Twoje serce!

 

Składniki

– 1 opakowanie białej fasoli gotowanej (230 g odsączonej)
– 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
– 50 ml oleju kokosowego
– 100 ml mleka owsianego
– 0,5 g szafranu
– 200 g mąki migdałowej
– 1 łyżka ekstraktu waniliowego
– 7,5 g cukru kokosowego
– 100 ml syropu z agawy
– 0,5 łyżeczki drobnej soli
-1 łyżka mąki kukurydzianej
– 150 g dropsów z gorzkiej czekolady (część do posypania ciasta przed pieczeniem)
– Szczypta soli w płatkach do posypania na wierzch ciasta przed pieczeniem

 

Przygotowanie

Rozgrzej piekarnik do 175 stopni. Podłużną foremkę wyłóż papierem do pieczenia.
Zacznij od odcedzenia fasoli przez sitko i przepłukania. Odcedź, a następnie przesyp fasolę do robota kuchennego.
Dodaj pozostałe składniki (oprócz dropsów czekoladowych i soli w płatkach) i wymieszaj na gładką masę.
Dodaj czekoladowe dropsy do masy(zachowaj część do posypania na wierzchu ciasta). Wymieszaj ciasto ręcznie, aby równomiernie rozprowadzić dropsy czekolady.
Wlej ciasto do wyłożonej foremki. Posyp pozostałymi czekoladowymi dropsami, a następnie szczyptą soli w płatkach.
Piecz na środku piekarnika około 35 minut. Ciasto jest gotowe, gdy nie kołysze się lekko w środku podczas potrząsania.
Zanim wyjmiesz ciasto z formy pozostaw je na ruszcie na około 1 godzinę, wtedy będzie bardziej elastyczne podczas wyjmowania.
Pozostaw do całkowitego ostygnięcia przed pokrojeniem (najlepiej przechowuj w lodówce przez noc).

Smacznego!

Bakterie kwasu mlekowego mogą zmniejszać ryzyko wystąpienia infekcji grzybiczych 06.12.2021

Ryzyko zachorowania na grzybicę wzrasta u kobiet w związku ze zmianami hormonalnymi, takimi jak ciąża i podczas cyklu miesiączkowego.
Bakterie kwasu mlekowego mogą być skutecznym sposobem zapobiegania powstawania infekcji grzybiczych.

Zmiany hormonalne, wpływają na błony śluzowe w jamie brzusznej, co z kolei ma wpływ na tamtejszy układ odpornościowy. Jeśli mamy również niezrównoważoną florę jelitową, bakterie lub grzyby mogą przedostać się z jelita do pochwy i wpływać na środowisko w jamie brzusznej, przez co grzyby, w tym przypadku candida, łatwiej się „zadomawiają”.

Leczenie nie zawsze skuteczne 
Naukowcy stojący za nowym badaniem postanowili skupić się na kobietach w ciąży, ponieważ ta grupa często cierpi na infekcje grzybicze. Zwracają również uwagę, że kiedy kobiety mają możliwość samodzielnego wyboru, zazwyczaj wolą naturalne alternatywy leczenia, takie jak stosowanie bakterie kwasu mlekowego. Dostępne leki mogą paradoksalnie powodować nawroty infekcji, a ponadto spowodować, że grzyb stanie się odporny na ich działanie. Dlatego naukowcy zaprojektowali badanie kontrolowane placebo, aby porównać zastosowanie bakterii kwasu mlekowego z nieaktywnymi kapsułkami – placebo. Bakterie kwasu mlekowego przyjmowano zatem w postaci kapsułek, które połykano, wpływały na florę jelitową, która z kolei ma wpływ na florę pochwy.

Bakterie łagodzą objawy
78 kobiet otrzymywało bakterie kwasu mlekowego lub placebo przez 8 tygodni, po tym czasie przeanalizowano wyniki. Bazując na wynikach naukowcy  ustalili że u kobiet, które otrzymały bakterie kwasu mlekowego, objawy takie jak podrażnienie, upławy i uczucie pieczenia zmniejszyły się o 45 procent. W grupie kobiet otrzymujących bakterie kwasu mlekowego zaobserwowano również wyższą wytrzymałość na objawy infekcji, a tym samym kobiety  zgłaszały mniejszy stopień dyskomfortu niż wcześniej i mniej stresu emocjonalnego z powodu tychże objawów. Ponadto infekcje nie wpłynęły tak bardzo na ich życie towarzyskie. Grupa placebo nie odnotowała  złagodzenia objawów, ani odczucia dyskomfortu wywołanego infekcją. Kolejnym spostrzeżeniem badaczy było to, że kobiety, które stosowały bakterie kwasu mlekowego częściej miały mniejszą tendencję do zaparć(wypróżnienia pojawiały się regularnie), chociaż nie były to wyniki statystycznie istotne.

 

 

Odniesienia

Ang XY, Chung FY, Lee BK, Azhar SNA, Sany S, Roslan NS, Ahmad N, Yusof SM, Abdullah N, Nik Ab Rahman NN, Abdul Wahid N, Deris ZZ, Oon CE, Wan Adnan WF, Liong MT. Lactobacilli Reduce Recurrences of Vaginal Candidiasis in Pregnant Women: A Randomized, Double-Blind, Placebo-Controlled Study. J Appl Microbiol. 2021 May 22. doi: 10.1111/jam.15158. Epub ahead of print. PMID: 34022103.

Jak wspierać n naturalny detoks organizmu? Daria Łukowska, dietetyczka 03.12.2021

Detoks i oczyszczanie organizmu z toksyn to popularne trendy. Wyszukiwane zwłaszcza w okresie wiosny, kiedy zrzucamy zimowe kurtki; a także poszukiwane w sytuacji otrzymania diagnozy poważnej choroby. Jak to jest z tym detoksem? Wielokrotnie już pisałam, że przede wszystkim nasz organizm ma zdolności do auto-detoksu, w końcu od tego między innymi mamy nerki, jelita, skórę, płuca czy wątrobę. Fakt jest jednak taki, że często nie dbamy o organizm – jedząc niedoborową i przetworzoną żywność, nie dbając o sen i aktywność fizyczną, mając dodatkowo dużo stresu i żyjąc w biegu – a to są czynniki, które mogą sprzyjać zaburzeniom naszego własnego detoksu. Jak pomóc organizmowi w takiej sytuacji? Absolutnie nie poprzez wprowadzanie diet-cud czy herbatek oczyszczających, które miałyby w jakiś magiczny sposób oczyścić nasz organizm „z toksyn”, a poprzez wzmocnienie go odpowiednimi składnikami odżywczymi oraz czynnościami, które wpierać będą procesy sprzyjające regeneracji organizmu.

Jak wzmocnić swój naturalny system detoksykacji?

Zadbaj o jakość snu

Podczas snu do pracy bierze się układ glimfatyczny, którego zadaniem jest usuwanie toksyn (odpadów metabolicznych) z naszego mózgu. Udowodniono, że układ glimfatyczny jest najbardziej aktywny w nocy, a kiedy zaburzamy jakość i długość snu – zwiększamy tym samym ryzyko chorób neurodegeneracyjnych, w tym ch. Alzheimera czy Parkinsona. Słaby sen wiąże się z krótko- i długoterminowymi konsekwencjami zdrowotnymi, takimi jak stres, lęk, wysokie ciśnienie krwi, choroby serca, cukrzyca typu 2 i otyłość. Warto dobrze spać – od 7 do 9 h to odpowiednia długość snu dla osoby dorosłej, a sen najbardziej efektywny będzie wtedy, gdy położymy się do łóżka około godziny 22.

Ogranicz alkohol

Ponad 90% alkoholu jest metabolizowane w wątrobie. Nadmierne spożywanie alkoholu może poważnie uszkodzić czynność wątroby, powodując gromadzenie się w niej tłuszczu, stany zapalne i liczne blizny. Na skutek tego wątroba nie może właściwie funkcjonować i wykonywać niezbędnych zadań — w tym filtrowania odpadów metabolicznych i innych toksyn z organizmu. W związku z tym ograniczenie lub całkowite powstrzymanie się od alkoholu jest jednym z najlepszych sposobów na utrzymanie silnego systemu detoksykacji organizmu.

Pij wodę

Poza tym, że woda pełni wiele funkcji w organizmie, umożliwia również sprawne usuwanie z organizmu produktów przemiany materii. Woda w naszym organizmie transportuje „odpadki” przemiany materii i dzięki temu są one potem sprawnie usuwane poprzez mocz, pocenie się i oddychanie. Dlatego właśnie odpowiednie nawodnienie jest ważne dla detoksykacji. Dziennie powinniśmy spożywać około 30 ml płynów na kilogram masy ciała, choć będzie to uzależnione od wielu czynników: aktywności fizycznej, temperatury otoczenia czy stanu zdrowia.

Mniej przetworzonej żywności, więcej prebiotyków i antyoksydantów

Nadmiar produktów przetworzonych obciąża organizm i jest przyczyną wielu chorób przewlekłych w XXI wieku.  Duże spożycie słodkich napojów może powodować stłuszczenie wątroby, stan, który negatywnie wpływa na czynność wątroby. Spożywając mniej śmieciowego jedzenia, możesz pomóc organizmowi utrzymać zdrowy system detoksykacji organizmu. Z kolei spożywanie produktów bogatych w przeciwutleniacze może pomóc organizmowi w walce ze stresem oksydacyjnym spowodowanym nadmiarem wolnych rodników i innych toksyn, które zwiększają ryzyko zaburzeń zdrowotnych.

Warto również zadbać o swoje dobre bakterie jelitowe. Zdrowie jelit jest ważne dla utrzymania zdrowego systemu detoksykacji, ponieważ komórki jelitowe mają system detoksykacji, który chroni jelita i ciało przed szkodliwymi toksynami.  Dzięki dostarczaniu żywności prebiotycznej (czyli przede wszystkim produktów bogatych w błonnik, jak warzywa i owoce) Twoje dobre bakterie są w stanie wytwarzać składniki odżywcze zwane krótkołańcuchowymi kwasami tłuszczowymi, które są bardzo korzystne dla zdrowia. Spożywanie pokarmów bogatych w prebiotyki może utrzymać zdrowy układ odpornościowy oraz detoksykacyjny. Dobrymi źródłami prebiotyków są pomidory, karczochy, banany, szparagi, cebula, czosnek czy owies.

Pamiętaj o witaminach z gr B

Witaminy z grupy B wspierają układ odpornościowy, układ nerwowy oraz procesy detoksykacji organizmu. Witaminy z grupy B znajdziesz w wielu produktach spożywczych, zarówno pochodzenia odzwierzęcego, jak i roślinnego. Jeśli jesteś narażony na większy stres, unikasz spożywania produktów odzwierzęcych lub nadużywasz alkoholu – warto dodać do swojej diety dobrej jakości suplement diety zaowrający pełen kompleks witamin z grupy B.

Poznaj glutation

Glutation charakteryzuje się głównie właściwościami przeciwutleniającymi, neutralizując działanie wolnych rodników. Jego poziom w organizmie niestety uulega stopniowemu obniżeniu wraz z wiekiem, a to może zmniejszać zdolności detoksykacyjne organizmu. Gluation znajdziemy w żywności, takiej jak szparagi, migdały, brokuły, orzechy włoskie, rukiew wodna, ostropest plamisty czy szczypiorek; należy jednak pamiętać, że zarówno sposób przechowywania, jak i przygotowywania żywności może w negatywny sposób wpływać na zawartość glutationu w pożywieniu. Glutation możemy dostarczyć za pomocą suplementacji – według dzisiejszej wiedzy naukowej najbardziej obiecującą formą suplementacji jest glutation w formie liposomalnej, przyjmowany w dawce 500-1000 mg/dzień.

Ruszaj się!

Regularna, umiarkowana aktywność fizyczna sprzyja zmniejszaniu stanów zapalnych i umożliwia prawidłowe działanie systemu detoksykacji organizmu. Podczas aktywności fizycznej organizm się poci, a to jest też jeden  ważniejszych elementów detoksykacji organizmu.  Zaleca się wykonywanie co najmniej 150-300 minut tygodniowo ćwiczeń o umiarkowanej intensywności – takich jak szybki marsz – lub 75-150 minut tygodniowo intensywnej aktywności fizycznej – takiej jak bieganie. Zamiast biegać od sklepu do sklepu w poszukiwaniu herbatek oczyszczających, zabierz się na długo spacer to lasu – to z pewnością będzie miało korzystniejszy wpływ na twoje zdrowie, zwłaszcza że kąpiele leśne dodatkowo sprzyjają redukcji stresu. Możesz również skorzystać z mocy sauny, który a w kontekście pocenia się będzie tutaj numerem jeden 🙂 Parowa i sucha – obie warto wypróbować, każda z nich niesie za sobą wiele korzyści zdrowotnych, w tym usprawnienie procesów detoksykacji organizmu.

Zrób przerwę od jedzenia

Dłuższa przerwa od ostatniego do pierwszego posiłku (12-14h) sprzyja regulacji zdrowia metabolicznego oraz pozostawia energię organizmu na nocne „porządki”, między innymi znane pod nazwą: autofagia („samozjadanie”). Kiedy powstrzymujemy się od jedzenia na noc – układ pokarmowy jest prawidłowo regenerowany, co zapobiega nieprawidłowemu rozrostowi bakterii i częściowo zmniejsza ryzyko zaburzeń ze strony układu pokarmowego.

 

Daria Łukowska
Dietetyczka, popularyzatorka nauki.
Autorka  serii na kanale YT „Wiedzana życie

 

 

 

 

Źródło:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3484320/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4381184/

https://health.gov/sites/default/files/2019-09/2015-2020_Dietary_Guidelines.pdf

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5449130/

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24199995/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4651462/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5622781/